Grupa Auto Partner notuje dobre wyniki i zapowiada inwestycje i dalszy rozwój sprzedaży zagranicznej

1169556727_autopartner_spolka.png

Grupa Auto Partner notuje dobre wyniki i zapowiada inwestycje i dalszy rozwój sprzedaży zagranicznej 1
Wyniki finansowe za pierwsze półrocze Grupy Auto Partner były o blisko 40 proc. wyższe niż w tym samym okresie rok wcześniej. Ale podczas kolejnych sześciu miesięcy roku powinny być jeszcze lepsze. Jak zapowiada Aleksander Górecki, prezes zarządu spółki, niebawem zostanie uruchomione nowoczesne centrum logistyczne przedsiębiorstwa. W planach jest także dalsza ekspansja zagraniczna.

– Sytuacja rynkowa miała wpływ na to, że bieżący rok rewelacyjnie się dla nas rozpoczął i w związku z tym jesteśmy bardzo zadowoleni – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Aleksander Górecki, prezes zarządu w spółce Auto Partner. – W dodatku historycznie rzecz ujmując, drugie półrocze było zawsze lepsze od pierwszych sześciu miesięcy. Dlatego jesteśmy dobrej myśli, spodziewamy się, że tak będzie i tym razem.

Grupa Auto Partner (AP) jest importerem i dystrybutorem części zamiennych do samochodów osobowych, dostawczych oraz motocykli. Przedsiębiorstwo stanowi platformę sprzedaży głównie kanałami elektronicznymi oraz logistyki dostaw części zamiennych (w trybie just-in-time) do różnych klientów, przede wszystkim warsztatów i sklepów motoryzacyjnych. Spółka ma infrastrukturę logistyczną składającą się obecnie z magazynu centralnego wysokiego składowania o powierzchni 20 tys. mkw. (w Bieruniu), sieci niemal 70 oddziałów wyposażonych w dodatkową powierzchnię magazynową (łącznie ok. 30 tys. mkw.) oraz siatki transportowej umożliwiającej dostawę do klienta końcowego od trzech do pięciu razy dziennie.

Przychody ze sprzedaży AP w pierwszym półroczu tego roku wyniosły 332,5 mln zł wobec 242,6 mln zł rok wcześniej. Spółka zarobiła w tym czasie (netto) 17,7 mln zł (7,5 mln zł dwanaście miesięcy temu). Na początku czerwca akcje spółki zadebiutowały na głównym rynku Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. Obecnie wycena papierów jest o blisko 80 proc. wyższa niż podczas pierwszego notowania.

– Z takiego debiutu każdy byłby zadowolony, tym bardziej że pierwsze półrocze wykazało wzrost naszej rentowności z trzech do pięciu proc., czyli już ostateczne wyniki zdecydowanie poprawiły się także na poziomie zysku netto, który zwiększył się dwuipółkrotnie – wskazuje Aleksander Górecki. – Ale myślę, że nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa.

Grupa AP współpracuje z ponad 150 dostawcami części zamiennych z tzw. obszaru rynku aftermarket oraz z dostawcami z całego świata. Oferta przedsiębiorstwa obejmuje blisko 150 tys. tzw. referencji, co przekłada się na ponad 5 mln części zamiennych w magazynie centralnym oraz krajowych filiach. Firma jest jedynym w Polsce dystrybutorem produktów takich producentów, jak Meyle, NK, Alco, MaXgear i Quaro (wszystkie grupy asortymentowe).

Około jednej piątej obrotów spółki, jak informuje Aleksander Górecki, stanowią przychody ze sprzedaży zagranicznej. Swoje produkty przedsiębiorstwo wysyła do około dziesięciu krajów, w tym przede wszystkim do Czech i na Słowację. Od roku spółka wchodzi do Europy Zachodniej, przede wszystkim Niemiec i Austrii, gdzie może uzyskać wyższe zarówno obroty, jak i marże.

– Bardzo dynamicznie rosną tam nasze przychody z zadowalającą marżą i w tym kierunku widzimy przyszłość naszej sprzedaży zagranicznej – precyzuje Aleksander Górecki. – Jest również Litwa, Łotwa, Estonia, kraje do których weszliśmy w tym roku, z czego jesteśmy zadowoleni. Pod względem marży jest tam jednak dużo trudniej. W tym roku rozpoczęliśmy również sprzedaż na Węgry, gdzie sytuacja jest podobna do tej w krajach bałtyckich. Od dwóch dekad jesteśmy także na Ukrainie. Obroty i marże mamy tam ustabilizowane.

Ale w planach, jak zapewnia Aleksander Górecki, są nowe rynki zagraniczne oraz inwestycje.

– Jest wiele krajów, do których chcielibyśmy wejść w kolejnych latach, ale nasz dwuletni program sprawia, że mamy tak dużo celów strategicznych do realizacji, a nie możemy wszystkiego zrobić w tym samym czasie – wyjaśnia Aleksander Górecki. – Kapitałochłonne jest uruchomienie nowoczesnego centrum logistycznego w Warszawie, gdzie zamierzamy zatrudnić kilkadziesiąt osób. W pierwszym półroczu przyszłego roku chcemy otworzyć mający kilka tysięcy metrów kwadratowych magazyn. Będzie to nowoczesna i w pełni zautomatyzowana placówka. Z rynków zagranicznych w pierwszej kolejności na pewno skierujemy się do Pragi oraz na Litwę.