Instytut Genetyki Człowieka PAN: W Wielkopolsce wciąż dominuje wariant brytyjski (ponad 95% wszystkich zakażeń)

Andrzej Pławski
prof. Andrzej Pławski, kierownik Laboratorium Diagnostyki COVID-19 w Instytucie Genetyki Człowieka PAN w Poznaniu

Laboratorium Diagnostyki COVID-19 Instytutu Genetyki Człowieka PAN w Poznaniu po miesiącu od ostatniego badania przeanalizowało odsetek zakażeń wersją brytyjską  wirusa SARS-CoV-2. Wyniki na podstawie badań materiału od osób z pozytywnym wynikiem badania zakażenia są jednoznaczne. W chwili obecnej na terenie Wielkopolski już za 95% zakażeń odpowiedzialny jest wirus SARS CoV-2 w wersji B.1.1.7. Nie stwierdzono natomiast występowania w naszym regionie wersji południowoafrykańskiej 501.V2.

Coraz więcej brytyjskiej odmiany w Wielkopolsce

Wariant brytyjski koronawirusa – B.1.1.7 znany jest od jesieni 2020, kiedy to został zidentyfikowany na terenie Wielkiej Brytanii i od tamtej pory obserwuje się wzrost odsetka jego występowania na całym świecie. Zakażenie wirusem B.1.1.7 ma cięższy przebieg, nawet u młodszych pacjentów.

Po miesiącu od ostatniego badania w Laboratorium Diagnostyki COVID-19 Instytutu Genetyki Człowieka PAN w Poznaniu ponownie oceniliśmy udział wersji brytyjskiej koronawirusa w zakażeniach na terenie Wielkopolski. Obecnie 96% zakażeń wywołanych jest przez wersję brytyjską. W Wielkopolsce pojedynczy przypadek zakażeniem brytyjskim obserwowaliśmy na początku roku, a w połowie marca już ponad 80% zakażeń związanych było z wersją brytyjską. – przyznaje prof. Andrzej Pławski, Kierownik Laboratorium Diagnostyki COVID-19 Instytutu Genetyki Człowieka PAN w Poznaniu. – W ciągu ostatniego miesiąca nastąpiła dalsza ekspansja tej wersji, a obecnie stanowi on przytłaczającą większość źródeł zakażeń w regionie wielkopolskim. Wariant ten wyparł zakażenia innymi wersjami wirusa SARS -CoV-2 poprzez to, że w wyniku nabytych mutacji uzyskał przewagę nad innymi szczepami. Łatwiej się rozprzestrzenia, jest bardziej odporny na warunki zewnętrzne. Sukces ewolucyjny wersji brytyjskiej wirusa SARS-CoV-2 powinien być brany pod uwagę w planowaniu strategii zwalczania epidemii. – uważa prof. Pławski.