Interpelacja o opłacie cukrowej

sejm

Posłowie i posłanki sprzeciwiają się nierównemu opodatkowaniu produktów roślinnych w porównaniu do nabiału. Komentarz ekspercki.

Grupa posłanek i posłów z różnych partii wystosowała do Ministra Zdrowia interpelację, sprzeciwiając się nierównemu traktowaniu roślinnych alternatyw nabiału przez polskie prawo finansowe. Producenci napojów roślinnych muszą płacić podatki, od których zwolnieni są producenci ich odzwierzęcych odpowiedników.

Pismo zostało wystosowane przez parlamentarzystów z inicjatywy Hanny Gil-Piątek, w związku z planowanymi zmianami w ustawie na temat opłaty cukrowej (inaczej podatek cukrowy), która pobierana jest od 2021 roku od środków spożywczych, by wspierać prozdrowotne wybory konsumentów i ograniczać spożycie przez nich słodkich napojów. Opłacie tej nie podlegają m.in. „napoje, które są wyrobami na bazie mleka albo jego przetworów (na przykład jogurty, maślanki, kefiry, mleko zsiadłe)”. Ustawa nie uwzględnia natomiast wykluczenia z obowiązku opłaty tej daniny przez roślinne odpowiedniki wyrobów na bazie mleka, w tym napojów roślinnych oraz roślinnych alternatyw nabiału. Na I kwartał 2023 roku zaplanowano termin przyjęcia projektu ustawy o zmianie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, ustawy o zdrowiu publicznym oraz niektórych innych ustaw, który przewiduje wprowadzenie zmian w zakresie opłaty cukrowej. Projekt ustawy i zaproponowane rozwiązania nie odnoszą się natomiast do rozszerzenia listy napojów niepodlegających tej opłacie o napoje roślinne i roślinne alternatywy nabiału.

Treść interpelacji powstała m.in. w oparciu o materiały kampanii RoślinnieJemy, wspierającej rozwój rynku pełnowartościowej roślinnej żywności i edukującej na temat jej pro-zdrowotnych i pro-środowiskowych korzyści. Jak czytamy w treści pisma:

Kwestia nieuwzględnienia napojów roślinnych i roślinnych alternatyw nabiału na równi z wyrobami na bazie mleka albo jego przetworów w regulacji o opłacie cukrowej jest szeroko zgłaszana przez przedstawicieli branży produktów roślinnych, producentów żywności oraz organizacje społeczne.

Jednym z powodów, dla których posłowie i posłanki interweniują w tej sprawie, jest wykluczenie z możliwości podejmowania zrównoważonych wyborów osób z nietolerancjami pokarmowymi, w tym dzieci. Napoje roślinne nie zawierają cholesterolu i charakteryzują się naturalnie niską zawartością nasyconych kwasów tłuszczowych. Produkty mleczne oraz roślinne alternatywy nabiału są przez konsumentów traktowane podobnie i używane w podobny sposób. Wybór napojów roślinnych w wielu przypadkach jest także podyktowany prozdrowotnymi właściwościami produktów na bazie soi, orzechów, zbóż czy nasion oraz ich wartościami odżywczymi.

Roślinne alternatywy nabiału są źródłem białka, wapnia i witamin. Potwierdza to w Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej: „napój sojowy fortyfikowany może dostarczać praktycznie tyle samo wapnia i białka co szklanka mleka krowiego” oraz „jeśli nie możesz jeść produktów mlecznych, sięgaj po roślinne zamienniki wzbogacane w wapń i witaminy, np. napoje i jogurty roślinne…”. – czytamy dalej w treści interpelacji.

Inicjatywa spotkała się już z odpowiedzią Ministerstwa. Czytamy w niej jedynie, że zaplanowane prace nad ustawą mają mieć wyłącznie charakter porządkujący, nie możemy więc spodziewać się bezpośredniego odniesienia do kwestii niesprawiedliwego traktowania napoi roślinnych.

Alicja Bućko, ekspertka kampanii RoślinnieJemy, komentuje:

Obejmując napoje roślinne opłatą cukrową, w kontrze do wykluczenia z opłaty wszystkich produktów mlecznych, ustawa o zdrowiu publicznym nie spełnia swojego założenia, którym jest wspieranie prozdrowotnych wyborów konsumentów. Sięgają oni po roślinne alternatywy nabiału ze względu na ich prozdrowotne właściwości, ale też, gdy muszą walczyć z alergiami lub nietolerancjami pokarmowymi. Roślinne alternatywy spełniają tę samą funkcję w diecie, co ich odzwierzęce odpowiedniki. Klienci wybierają napoje roślinne także w poszukiwaniu na rynku produktów o mniejszym śladzie węglowym niż produkty mleczne. Wartość emisji gazów cieplarnianych dla mleka wynosi 3,15 ekwiwalentu CO2/kg; natomiast dla napoju sojowego 0,98 ekwiwalentu CO2/kg, dla napoju migdałowego 0,70 ekwiwalentu CO2/kg[1].

Napoje roślinne i produkty mleczne powinny być traktowane równoprawnie wobec wszystkich ustaw, także legislacji dotyczącej opłaty cukrowej. Systemowe wykluczenie roślinnych alternatyw, którego przykładem jest także nieobjęcie napoi roślinnych finansowanie w ramach Programu dla Szkół, brak odpowiedniego kodu w PKD (Polskiej Klasyfikacji Działalności) dla produkcji roślinnych alternatyw czy nieuwzględnianie roślinnych źródeł białka w systemie dofinansowań i badań publicznych tworzy niesprawiedliwą przewagę konkurencyjną dla produkcji odzwierzęcej i spowalnia transformację w kierunku zrównoważonego systemu żywnościowego. Jednocześnie jest to ogromna bariera dla budowania innowacyjności polskiej gospodarki oraz rozwoju przedsiębiorstw i gospodarstw zaangażowanych w produkcje roślinnej żywności.

[1] https://ourworldindata.org/environmental-impact-milks