Jak urzędnicy GITD szastali publicznymi pieniędzmi

Główny Inspektorat Transportu Drogowego
Źródło: Główny Inspektorat Transportu Drogowego

PlayStation 4, kosztowne słuchawki bezprzewodowe, smartwatche, kamery GoPro – to kilka ciekawych wydatków urzędników Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego ujawnionych po kontroli.

Główny Inspektorat Transportu Drogowego
Źródło: Główny Inspektorat Transportu Drogowego

Nagminne zagraniczne wyjazdy, wygórowane nagrody i nieuzasadnione zakupy kierownictwa urzędu. Wyniki kontroli obejmującej szereg nieprawidłowości w ostatnich latach funkcjonowania urzędu przedstawili p.o. Główny Inspektor Transportu Drogowego Alvin Gajadhur, p.o. Zastępca Głównego Inspektora Transportu Drogowego Michał Pierzchała oraz Dyrektor Generalny Cezary Jurkowski.

Jak wykazała kontrola, przedstawiciele ścisłego kierownictwa w GITD szastali publicznymi pieniędzmi w szczególności w kilku wybranych dziedzinach dotyczących:

  • wyjazdów zagranicznych w których brało udział ścisłe kierownictwo;
  • zakupów różnorodnych gadżetów począwszy od konsoli do gier PlayStation4, kosztownych słuchawek bezprzewodowych, zegarków typu „Smartwatch”, kamer GoPro oraz innych;
  • przyznawanych kierownictwu wysokich nagród;
  • projektu twinningowego –  Zespół kontrolerów z Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa, na początku roku przeprowadził kontrolę doraźną w GITD w zakresie realizacji projektu pn. „Assistance on the Transport of Dangerous Goods” negatywnie oceniając sposób wydatkowania środków na zarządzanie (TMC) w projekcie. Wskazano brak wewnętrznych procedur określających zasady administrowania projektem oraz brak przejrzystości w zakresie przyznawania nagród specjalnych;
  • zamówień publicznych w szeroko rozumianej informatyce;
  • zarządzania zasobami ludzkimi.

Nowe kierownictwo Urzędu podkreśla, iż instytucje publiczne powinna cechować racjonalność w wydatkowaniu przyznanych środków budżetowych. Sukcesywnie przygotowywane są zgłoszenia do Prokuratury, w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa. O nieprawidłowościach poinformowano również CBA oraz NIK.