Jeden pączek, trzy możliwe stawki VAT

Aneta Socha-Jaworska, ekspert kadrowo-płacowy w firmie inFakt
Aneta Socha-Jaworska, ekspert kadrowo-płacowy w firmie inFakt
Aneta Socha-Jaworska, ekspert kadrowo-płacowy w firmie inFakt
Aneta Socha-Jaworska, ekspert kadrowo-płacowy w firmie inFakt

Tłusty czwartek to szczególna okazja, aby na przykładzie pączków przypomnieć sobie, jak skomplikowany jest polski system naliczania podatku VAT. Fiskus od dłuższego czasu nie jest w stanie podać jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, jak poprawnie opodatkować ten wyrób. Co istotne, to na sprzedawcy ciąży obowiązek dobrania odpowiedniej stawki.

W obecnym stanie prawnym pączek może być opodatkowany według jednej z trzech stawek VAT: 5%, 8% lub 23%. Rozbieżność, jaka się pojawia, spowodowana jest tym, czy pączek będzie traktowany jako pieczywo czy jako wyrób ciastkarski i jaki będzie jego termin przydatności do spożycia.

A zatem: pączek będzie opodatkowany według stawki 5%, jeśli zostanie zaklasyfikowany jako pieczywo (pączki dietetyczne), a jego termin przydatności do spożycia nie przekroczy 14 dni. Jeśli zostanie sprzedany po tym terminie, to należy zastosować stawkę VAT 23%.

Z kolei pączki tradycyjne są traktowane jako wyroby ciastkarskie przeznaczone do spożycia w ciągu 14 dni. W tej sytuacji stawka podatku wynosi 8%. Po upłynięciu tego terminu sprzedawcę obowiązuje stawka 23%. Przepisy powodują więc, że im pączek starszy, tym jest… droższy.

Możliwe, że w 2020 r. ustawodawca wprowadzi zmiany i każdy pączek zostanie opodatkowany stawką 5%. Stanie się tak, jeśli zostanie wprowadzona matryca VAT, która ma zrównać stawki podatku od towarów i usług w wielu obszarach.