Kapitulacja jastrzębi w Radzie, złoty nieco słabszy

Marcin Kiepas, analityk rynków finansowych
Marcin Kiepas

Wizja pozostawienia rekordowo niskich stóp procentowych w Polsce nawet do końca 2019 roku, jaką nakreślił Zubelewicz z Rady Polityki Pieniężnej, szkodzi w poniedziałek złotemu, pomimo poprawy klimatu inwestycyjnego na świecie.

W poniedziałek złoty nieznacznie traci na wartości do euro, szwajcarskiego franka i funta, jednocześnie umacniając się tylko w relacji do dolara. Polska waluta traci pomimo wyraźnej poprawy klimatu inwestycyjnego na świecie, a także pomimo wzrostu notowań EUR/USD, a więc w warunkach które zwykle stanowią impuls do jego umocnienia. Złoty spisuje się też  gorzej niż inne waluty regionu (m.in. węgierski forint i czeska korona).

Na notowaniach złotego ciąży wypowiedź Kamila Zubelewicza z Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Ten, jak się ocenia największy „jastrząb” w Radzie stwierdził, że stopy procentowe w Polsce mogą pozostać bez zmian nawet do końca 2019 roku, gdyż w RPP jest duża tolerancja wobec inflacji. Dlatego, „dopóki z przyczyn wewnętrznych wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych nie przekroczy 3,5 proc. większość członków RPP może być za utrzymaniem stóp bez zmian”.

Tak spektakularnej kapitulacji „jastrzębi” dawno nie widzieliśmy. To będzie ciążyło złotemu w kolejnych tygodniach i miesiącach. Zwłaszcza, gdyby nastroje na rynkach popsuły się i klimat do kupowania walut krajów zaliczanych do rynków wschodzących pogorszył się. W sytuacji kiedy już teraz na pierwszą podwyżkę należało czekać do ostatniego kwartału 2018 roku, podczas gdy inne banki stopy podwyższają (np. amerykański Fed) lub małymi kroczkami do tego się przygotowują, postawienie znaku zapytania przy podwyżkach w 2018 roku jest zdecydowanie negatywną informacją.

Wypowiedź Zubelewicza sprawia, że na znaczeniu tracą publikowane w tym tygodniu polskie dane o produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej, inflacji producenckiej (wtorek), koniunkturze konsumenckiej (środa) i gospodarczej (czwartek) oraz stopie bezrobocia (piątek). Nie wpłyną one bowiem na zmianę oczekiwań co do terminu pierwszej podwyżki stóp. Tak jak bez echa pozostały opublikowane dziś przez GUS dane o płacach i zatrudnieniu. Złotemu za to ciążyć może ewentualne uruchomienie już w środę przez Komisję Europejską art. 7 unijnego traktatu przeciwko Polsce.

O godzinie 15:20 kurs EUR/PLN testował poziom 4,21 zł, GBP/PLN 4,7840 zł, CHF/PLN 3,6130 zł, a USD/PLN 3,5675 zł. Poruszając się w gąszczu wypowiedzi członków RPP, danych makroekonomicznych i impulsów płynących z rynków globalnych, nie można też zapominać, że to ostatni tydzień przed Świętami Bożego Narodzenia. W tym okresie aktywność rynku tradycyjnie się zmniejsza, co ma przełożenie nie tylko na obroty, ale też i na zmienność. Stąd też wbrew pozorom zapowiada się dość spokojny tydzień na rynku złotego.

Komentarz przygotował: Marcin Kiepas, Główny Analityk WALUTEO