Konieczność odbudowy gospodarek po pandemii stwarza niepowtarzalną szansę na zieloną transformację

Leszek Kąsek
Leszek Kąsek, starszy ekonomista ds. zrównoważonego rozwoju w ING Banku Śląskim

Polska i inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej (EŚW) stoją przed wielką szansą na zieloną transformację swoich gospodarek w świecie po pandemii. Wpisując się w implementację ambitnej polityki klimatycznej UE, kraje regionu mogą zyskać dostęp do pokaźnych funduszy unijnych na finansowanie zielonej transformacji w energetyce, budownictwie czy transporcie. W porozumieniu z KE, kraje regionu zaproponują wkrótce wykorzystanie środków unijnych w Narodowych Planach Odbudowy. Aby zrozumieć jak wielka to szansa, wystarczy porównać sytuację krajów UE z naszego regionu z Turcją i Rosją, które będą wdrażać Porozumienie Paryskie głównie w oparciu o finansowanie krajowe.

Pandemia Covid-19 stanowi największy negatywny szok dla gospodarki światowej od Wielkiego Kryzysu lat 1930-tych. W ostatnich miesiącach wiele rządów podjęło działania ratunkowe na rzecz wsparcia swoich gospodarek – dochodów pracowników i płynności firm. Niektóre z nich postanowiły wykorzystać ten moment i przeznaczyć wsparcie publiczne na rzecz jednoczesnego ożywienia gospodarki i jej przekierowania na ścieżkę niskoemisyjną np. Niemcy, Francja, Korea. Inne, w obliczu kryzysu, musiały opóźnić realizację celów klimatycznych np. Rosja.

W tym roku kraje regionu EŚW uruchomiły rekordowo wysokie programy antykryzysowe, ale postawiły głównie na szybkość działania i powszechność pomocy publicznej, ze szczególnym uwzględnieniem mikro, małych i średnich przedsiębiorstw. Jednak, w obliczu dalszego podnoszenia unijnych celów klimatycznych i przygotowania wysokich środków z unijnego Funduszu Odbudowy, kraje regionu stoją przed wielką szansą, aby swoje programy antykryzysowe nakierować na zieloną transformację. Będzie on obejmował w szczególności inwestycje w czystą energię i modernizację sieci elektro-energetycznych, bardziej efektywne gospodarowanie energią w budynkach i przemyśle oraz przejście na niskoemisyjny transport, w tym elektromobilność i transport intermodalny.

W ostatnich trzech dekadach w regionie EŚW udało się dokonać niezwykłej poprawy w jakości środowiska i (z wyjątkiem Turcji) oderwać stosunkowo szybki wzrost gospodarczy od emisji gazów cieplarnianych. Niewiele jest takich przypadków w gospodarce światowej. W dużej mierze wynikało to z rozwoju mniej emisyjnych sektorów takich jak usługi, a rynkowe i stosunkowo wysokie ceny energii, wymuszały lepsze gospodarowanie w firmach. W regionie występuje szereg przykładów zielonych inicjatyw jak chociażby rozwój zrównoważonego transportu na Węgrzech czy rozbudowa mocy w odnawialnych źródeł energii (OZE) w Rumunii. Także Polska zapowiedziała zielony zwrot w długofalowej polityce energetycznej – mówi Leszek Kąsek, starszy ekonomista ds. zrównoważonego rozwoju w ING Banku Śląskim, współautor raportu.

Widzimy, że zaktualizowany projekt Polityki Energetycznej, upubliczniony we wrześniu przez Ministerstwo Klimatu to spojrzenie w przyszłość i zmiana dotychczasowego podejścia. Ministerstwo bardziej zdecydowanie opowiada się za transformacją energetyczną. Przyszłość należy bowiem do coraz tańszych, bardziej efektywnych i dostępnych technologii czystej energii. Mogą on mieć zastosowanie w budownictwie i przemyśle, natomiast trwanie przy węglu to duże obciążenie dla gospodarki. Na tej zmianie skorzysta konsument poprzez czyste powietrze i ograniczenie wzrostów cen energii. Jeśli Polska umiejętnie wpisze się w unijną politykę klimatyczną i przeznaczy jej finansowanie na rozwój własnych czystych źródeł energii i modernizację infrastruktury energetycznej i transportowej zyska także sektor przedsiębiorstw – mówi Rafał Benecki, główny ekonomista w ING Banku Śląskim, współautor raportu.

Jasne opowiedzenie się za transformacją energetyczną, włączenie się w unijną politykę klimatyczną będzie sprzyjać zaangażowaniu inwestorów prywatnych w mniejszej skali (jak fotowoltaika prosumencka) i większej (budowa farm wiatrowych czy solarnych, elektromobilność). Miliardy euro i złotych są gotowe zainwestować w kolejną wielką transformację, jaką przejdzie Polska, tym razem w sferze energetycznej. W takich warunkach również dostęp do finansowania bankowego na projekty przyjazne dla środowiska jest otwarty – dodaje Rafał Benecki.

Polska może tak zaplanować dalsze programy antykryzysowe, aby rekordowy skok długu publicznego poprawił konkurencyjność gospodarki w przyszłości, a nie tylko przyczynił się do ograniczenia skali recesji krótkoterminowo – podkreśla Rafał Benecki.

Region EŚW, a w szczególności Polska, która generuje około ¾ swojej energii elektrycznej z węgla, jest bardziej wrażliwy na unijne instrumenty polityki klimatycznej, w tym na rosnące ceny uprawnień do emisji CO2. Ich wzrost przekłada się na wyższą cenę energii elektrycznej w kraju. Obecnie Polska nie spełnia żadnego z celów klimatycznych, ale Unia Europejska dalej „podnosi poprzeczkę”. W ślad za podniesieniem celów redukcji CO2 w UE do 55%, ścieżka redukcji emisji gazów cieplarnianych stanie się jeszcze bardziej wymagająca. To spowoduje także dalszy wzrost opłat za emisje gazów cieplarnianych. Sytuację można zacząć zmieniać dzięki dostępowi do miliardów funduszy unijnych jakie pojawiają się na początku dekady lat 2020-tych. Taka zmiana wydaje się wykonalna i uwzględniająca sytuację górników czy innych pracowników w schyłkowych przemysłach, a także gospodarstw domowych, wrażliwych na wysokie ceny energii.

W nowym budżecie unijnym, poprzez różne fundusze kraje regionu mogą uzyskać średniorocznie od 2,5% do 4,5%PKB środków bezzwrotnych, co w zestawieniu ze składką dla UE rzędu 1%PKB rocznie będzie oznaczać olbrzymi napływ netto finansowania bezzwrotnego z zagranicy. Dodatkowo, część z tych środków powinna zostać wykorzystana w pierwszych 2-3 latach dekady lat 20-tych, aby wesprzeć gospodarki po głębokim załamaniu z powodu pandemii. Na takie wsparcie nie mogą liczyć Rosja czy Turcja, których zobowiązania redukcyjne na rok 2030 są obecnie niewystarczająco ambitne w kontekście globalnego kryzysu klimatycznego. Możliwe, że zostaną podniesione przed międzynarodową konferencją klimatyczną COP26 w Glasgow pod koniec 2021 roku. Oba te kraje będą również musiały zmierzyć się z propozycją wprowadzenia granicznego podatku węglowego.

Konieczność odbudowy gospodarek po pandemii stwarza niepowtarzalną szansę na zieloną transformację w Polsce i innych krajach regionu EŚW. Skorzystanie z tej szansy w najbliższej dekadzie, w takich krajach jak Polska czy Czechy, pozwoli im myśleć o przyszłości wolnej od drogich paliw kopalnych. Warto z tej okazji skorzystać.

Według autorów raportu, kraje regionu EŚW mogą także pobudzić zielone inwestycje w sektorach dotychczas nieco zaniedbanych od tej strony np. rolnictwo. Mogą również poprawić efektywność energetyczną i wdrożyć zasady gospodarki obiegu zamkniętego, polegającej na lepszym wykorzystaniu dostępnych zasobów – energii, wody, materiałów, produktów czy odpadów – w przetwórstwie przemysłowym.