Kurs dolara wyraźnie poniżej 4 zł. Złoto szuka szczytów

Maciej Przygórzewski, główny analityk walutowy Currency One, operatora serwisów InternetowyKantor.pl i Walutomat
Maciej Przygórzewski, główny analityk walutowy Currency One, operatora serwisów InternetowyKantor.pl i Walutomat

Ostatnie kilka dni to osłabienie dolara. Na rynku dzieją się różne rzeczy, ale wyraźnie widać, że inwestorzy mają jasno wyznaczony kierunek. Nawet wczorajsze zapiski z posiedzenia amerykańskiego odpowiednika RPP nie wybiły nas z tego trendu.

Protokół z FOMC

Wczoraj o godzinie 20:00 opublikowano protokół posiedzenia Federalnego Komitetu Otwartego Rynku. Z zapisek wynika, że trzeba się nastawić na to, że obniżki stóp procentowych będą później, niż dotychczas sądzono. Najbliższe posiedzenie odbędzie się za 4 tygodnie, więc mamy jeszcze dużo czasu, ale widać wyraźnie, że oczekiwanie na nim obniżki stawki chociażby o 0,25% wydaje się obecnie irracjonalne. Spadające szanse na obniżki stóp procentowych powinny zatem osłabiać dolara. Powinny, prawda? Z jakiegoś powodu jednak inwestorzy uznali, że kontynuacja trendu osłabiającego dolara względem euro, rozpoczętego zresztą w walentynki, to dobry pomysł. Ruch ten nie tylko zanegował te dane, ale również dalej umocnił euro względem dolara do poziomów najwyższych od ponad dwóch tygodni.

Złoto szuka szczytów

Zwyczajowo słabość dolara przekłada się na odbicie w górę niektórych surowców. Na ropie naftowej przez niepokoje na Bliskim Wschodzie nie widać tego aż tak wyraźnie jak na złocie, którego wykres bardzo mocno w ostatnich dniach przypomina wykres EURUSD. Powodem jest fakt, że złoto ma sporą bezwładność względem walut lokalnych, za to jego cena wyrażona jest w amerykańskiej walucie. W rezultacie, gdy kurs dolara spada, często jesteśmy świadkami wzrostów cen złota. Działa to również w drugą stronę. Im mocniejszy dolar, tym przeważnie tańsza uncja złota.

Produkcja budowlana nurkuje

Wczorajsze dane nie pozostawiają złudzeń. Rynek wstrzymał sporo inwestycji, by utrzymać ceny w branży nieruchomości po wygaśnięciu bodźca w postaci kredytu 2%. W ciągu roku produkcja budowlano-montażowa spadła o 6,1%. Jeszcze miesiąc temu rosła o imponujące 14%. Na horyzoncie trwają jednak prace nad kolejnym programem wsparcia w zakupie pierwszej nieruchomości. Ciekawe jak długo będziemy wierzyć, że polityka mieszkaniowa prowadzona od programu do programu jest realnym rozwiązaniem problemów mieszkaniowych.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:

12:00 – Turcja – decyzja w sprawie stóp procentowych,

13:30 – strefa euro – protokół z posiedzenia EBC,

14:30 – USA – liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych.

Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl i Walutomat.pl