Kurs euro umocnił się do dolara po jastrzębich komentarzach EBC

dolar euro

Wtorkową sesję cechowała poprawa nastrojów wśród graczy rynkowych, co przejawiało się m.in. rosnącymi indeksami giełdowymi (na zamknięciu sesji indeks DJ IA rósł o 1,79%). Zapowiedziana przez Chiny większa elastyczność otwierająca gospodarkę na świat przez wielu inwestorów została odczytana jako krok w kierunku załagodzenia konfliktu ze Stanami Zjednoczonymi. Złoty rozpoczął dzień jednak spadkiem notowań. Już w pierwszych godzinach sesji europejskiej kurs EURPLN wzrósł powyżej 4,20. Jednakże w ciągu dnia, przy nadal utrzymującym się dobrym klimacie inwestycyjnym, euro spadło poniżej 4,19 PLN dodatkowo wspierane wyższymi notowaniami kursu EURUSD.

Na rynku bazowym, po porannym wzroście, wspólna waluta stabilizowała się wokół 1,233 USD po czym w reakcji na jastrzębią wypowiedź E. Nowotnego skokowo ruszyła w kierunku 1,238. Zdaniem tego czołowego oficjela EBC w strefie euro powinno rozpocząć się normalizację polityki monetarnej, a wychodzenie z programu zakupów obligacji może nastąpić do końca tego roku, co utorowałoby drogę do pierwszej podwyżki stóp w EBC. Jak jednak Nowotny podkreślił, normalizacja wymagać będzie „uważnego wyważenia działań i ostrożnego rozłożenia ich w czasie”, a podwyższanie stóp powinno zacząć się od stawki depozytowej, która od połowy 2014 roku pozostaje ujemna. Aprecjację EURUSD ograniczyła popołudniowa publikacja wyższej od oczekiwanej inflacji PPI z USA, która dobrze wróży środowemu odczytowi CPI.

Przed południem wspólną walutę wspierał zaś opublikowany dzień wcześniej raport Kongresowego Biura Budżetowego (CBO), z którego wynikało, że do 2020 roku dług Stanów Zjednoczonych osiągnie jeden bilion dolarów, do czego przyczynić ma się m.in. wprowadzona reforma podatkowa. Warto jednak tu zauważyć, że brak równowagi budżetu USA nie jest czymś nowym. Zamiast dążyć do równoważenia salda od lat podnoszone są limity długu.  Nie zmienia to faktu, że raport ten ciążył dolarowi, który wczoraj od rana wyraźnie tracił względem głównych walut. W ciągu dnia chwilową korektę kursu EURUSD wywołała publikacja kolejnych rozczarowujących danych z Europy pokazująca spadek w lutym produkcji przemysłowej Francji o 0,6% m/m i Włoch o 0,5% m/m. Wyniki te obok słabych poniedziałkowych danych o niemieckim eksporcie (w lutym na poziomie -3,2% m/m) potwierdziły, że strefa euro spowalnia, co zapewne wpływa na postrzeganie perspektyw gospodarczych EZ przez EBC. Dane produkcyjne dla całej strefy euro opublikowane zostaną w czwartek, a rynek oczekuje wzrostu o 0,3% m/m.

W środę uwagę rynków pochłaniać będą dane o inflacji konsumenckiej z USA oraz publikacje protokołu z marcowego posiedzenia FOMC i wyniku kwietniowego posiedzenia RPP. Rosnąca inflacja i fakt, że podczas marcowego posiedzenia amerykańskiej Rezerwy Federalnej brakowało tylko jednego głosu, aby przesunąć średnie oczekiwania na cztery podwyżki w tym roku, może wskazywać na bardzo jastrzębi wydźwięk minutes, umacniający dolara do euro i innych głównych walut. Scenariusz ten wspiera też spodziewana łagodna publikacja protokołu EBC (czwartek). Jak ostatnio podkreślał prezes M. Draghi, choć oczekuje się, że tempo ekspansji gospodarczej w strefie euro w 2018 roku powinno pozostać silne, to jednak nadal czynnikiem niepewności pozostaje skala spowolnienia europejskiej gospodarki.

We wtorek rozpoczęło się dwudniowe posiedzenie RPP. Dzisiaj rynki spodziewają się gołębiego komunikatu, który może dodatkowo ograniczać wzrosty złotego.Dzięki jastrzębim komentarzom z EBC euro umocniło się do dolaraAutor / Źródło: Joanna Bachert / PKO Bank Polski