M. Uherek (Heart): Środki z pierwszej rundy finansowania posłużyły do rozwoju oferty produktowej. Wkrótce kolejna runda oraz pierwsze przychody ze sprzedaży

CEO Magazyn Polska

W pierwszej rundzie finansowania wrocławska spółka Heart pozyskała z funduszu zalążkowego MicroBioLab 0,54 mln złotych. Środki posłużyły głównie do rozwoju oferty produktowej. Producent specjalistycznych urządzeń oraz oprogramowania medycznego poszukuje kolejnych inwestorów. Szczegóły będą znane w perspektywie najbliższych miesięcy. W niedalekiej przyszłości powinny się pojawić także pierwsze przychody operacyjne.

Zakładając firmę Heart, nie mieliśmy rozbudowanych planów finansowania ekspansji rozwoju naszej firmy – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Michał Uherek, wiceprezes spółki Heart.

Wraz ze wspólnikiem na rozpoczęcie działalności przeznaczył zaledwie kilka tysięcy złotych. Plany zapewnienia dalszego finansowania pojawiły się dopiero w momencie, kiedy się okazało, że pomysły biznesowe spółki Heart mogą być trafione.

Po jakimś czasie udało się spotkać inwestora, który zainwestował w tę technologię, w te pomysły, uwierzył w nas, w naszą wizję rozwoju tej firmy – tłumaczy Michał Uherek.

Zainteresowanie technologią opracowywaną przez spółkę Heart wyraził fundusz zalążkowy MicroBioLab, należący do EFICOM. W ramach pierwszej rundy finansowania w grudniu 2013 roku zainwestował kwotę 0,54 mln złotych, a w zamian otrzymał 3,1 tys. udziałów stanowiących 22 proc. kapitału zakładowego.

– Obecnie jesteśmy na etapie, kiedy środki z tej pierwszej emisji zostały, mam nadzieję, dobrze spożytkowane na utworzenie kilku produktów w wersji prototypowej – wyjaśnia przedstawiciel spółki Heart.

Jednym z oferowanych produktów jest system PAS przeznaczony do wykorzystania w placówkach medycznych. Za jego pomocą możliwe jest ustalenie stopnia nasilenia bólu pacjenta w różnych punktach czasowych. System wspiera proces leczenia przeciwbólowego.

– Teraz jesteśmy w momencie stawiania drugiego kroku, szukamy kolejnej rundy finansowania. Mniej więcej za pół roku okaże się, gdzie te nasze starania nas doprowadziły – mówi o dalszych planach spółki Heart jej wiceprezes. – Dokładnie w tym momencie spotykają się te dwa strumienie: pozyskiwania kapitału z zewnątrz, od inwestorów, i kluczowe decyzje przekładające się na płatność naszych pierwszych klientów.

Wiceprezes wrocławskiej spółki liczy na to, że dalsze finansowania działalności pochodzić będzie z dwóch głównych źródeł. Oprócz kapitału od inwestorów zewnętrznych, ma również nadzieję na pojawienie się wkrótce pierwszych przychodów ze sprzedaży.

– Na dzisiaj firma nie jest rentowna. Wszystkie środki, które mieliśmy na początku, przeznaczyliśmy na stworzenie tego, co mamy za sobą, czyli stworzenie konkretnych rozwiązań, konkretnych produktów – tłumaczy.

Kapitały posiadane przez spółkę pozwalają na prowadzenie aktywnych działań sprzedażowych i dotarcie do potencjalnych klientów oraz na prowadzenie działań technologicznych i utrzymanie odpowiedniej struktury organizacyjnej.