MCI Management zapowiada dalsze inwestowanie w rynek internetowy, także poza Polską

Tomasz Czechowicz

CEO Magazyn Polska

MCI Management po inwestycji w Grupę o2 liczy na rozwój tej platformy. Spółka wiąże przyszłość z mediami cyfrowymi, choć nie będzie inwestować w projekty konkurencyjne. Jest też zainteresowana innymi obszarami rynku internetowego, m.in. projektami inteligentnych domów i komunikatorów, a także inwestycjami w Turcji i Rosji. Dobre wyniki notują projekty spółki w Niemczech.

Chcielibyśmy się koncentrować na projektach, które miałyby charakter bardziej rozproszenia dla sektora mediów, czyli bardziej niszowych, na wczesnym etapie. Jesteśmy otwarci na media społecznościowe, media mobilne, wąskie formaty czy połączenie telewizji z internetem – te obszary wchodziłyby w grę, jeżeli chodzi o rynek polski. Media są tylko wycinkiem całego rynku internetowego i to nie największym – zapowiada w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Tomasz Czechowicz, partner zarządzający i chief investment officer w MCI Management.

Spółka MCI Management objęła niedawno 20 proc. udziałów w Grupie o2. To część dużych zmian własnościowych w portalu. W październiku ubiegłego roku Orange Polska zdecydował się sprzedać 100 proc. udziałów Wirtualnej Polski portalowi o2. Po połączeniu serwisy będą funkcjonować w ramach Grupy o2. MCI Management poprzez zależny fundusz venture odkupił 20 proc. udziałów od właściciela o2, European Media Holding, który z kolei należy do funduszu private equity Innova Capital.

Czechowicz zapowiada, że MCI nie zamierza kończyć inwestycji.

 – Obszary, na które musimy przede wszystkim zwracać uwagę to komunikatory, internet rzeczy, inteligentny dom, cała branża finansowa przechodząca powoli z bankowości klasycznej do internetu  wylicza Czechowicz.

MCI Management nie ogranicza się też do inwestycji w Polsce. Już teraz spółka prowadzi projekty w Niemczech, Polsce, Czechach, Turcji i Rosji. Czechowicz dodaje, że obserwując zmiany na rynkach, można dostrzec dużo obiecujących sygnałów. Po okresie przewartościowania rynku do normalnych cen powróciła na przykład Turcja, co zachęca do lokowania tam środków.

Ciekawa dla spółki jest też Rosja, choć jest to kraj niepewny politycznie z uwagi na kryzys na Krymie i sankcje, które uderzają w rosyjską gospodarkę. Stara Europa staje się za to przewartościowana, więc na tym kontynencie należy raczej spodziewać się spowolnienia inwestycji. Na razie jednak inwestycje w Niemczech i Europie Wschodniej spisują się bardzo dobrze, choć dalsza przyszłość stoi pod znakiem zapytania.

W Niemczech mamy dwie inwestycje. Jedną z nich jest Windeln.de, czyli sprzedawca produktów dziecięcych w internecie. To jest już duża spółka, ponad 100 mln euro sprzedaży rocznej. Jesteśmy bardzo z niej zadowoleni. Druga inwestycja to jest 21 Diamonds, sprzedawca biżuterii przez internet – wylicza Czechowicz. – Rynek niemiecki sam w sobie jest wielki, bo to jest ponad 80 milionów bogatych konsumentów plus to, że z reguły stwarza opcje skonwertowania narodowych graczy na europejskich graczy.

Dodaje, że przez długi czas niemiecki rynek był niedowartościowany. Pojawiało się dużo ciekawych inicjatyw, ale brakowało inwestorów, więc wejście na ten rynek było stosunkowo tanie. Teraz nasycenie jest już większe, bo inwestorzy dostrzegli już tę lukę. To prowadzi do wzrostu cen i odpływu inwestorów. W falę największego napływu inwestorów, zwłaszcza do obszaru e-commerce, wchodzą natomiast Polska i Czechy.