Młodzi zapłacą za obniżenie wieku emerytalnego

Spośród osób urodzonych w latach 90. aż 70 proc. otrzyma minimalne emerytury. To negatywne konsekwencje tego, że poparliśmy obniżenie wieku emerytalnego. Większość Polaków jest zdumionych, że była to ich decyzja o drastycznym obniżeniu emerytury.

Polska należy do państw o najniższym wieku emerytalnym, ponieważ wiele osób korzysta z przywilejów przechodzenia na wcześniejszą emeryturę. Obniżając wiek emerytalny do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn, jeszcze bardziej pogorszyliśmy stan systemu emerytalnego.

– Powróciliśmy do takiego wieku emerytalnego, który został wprowadzony w latach 30. XX wieku, gdy powstawał ZUS – mówi w rozmowie z MarketNews24 Oliwia Komada, główna ekonomistka ośrodka analitycznego GRAPE. – Zmieniła się nasza demografia, dlatego jesteśmy skazani na coraz większy odsetek osób z minimalną emeryturą.

Gdybyśmy powrócili do systemu sprzed 3 lat, z wiekiem emerytalnym 67 lat dla kobiet i mężczyzn, odsetek osób otrzymujących najniższą emeryturę byłby o połowę niższy.

– Gdy badaliśmy ile osób jest zwolennikami obniżenia wieku emerytalnego, to okazało się, że 80 proc., ale gdy jednocześnie pytaliśmy kto jest za jego obniżeniem, jeżeli będzie się wiązać z dużym obniżeniem wysokości emerytury, to okazało się, że jedynie 30 proc. A to świadczy o nieznajomości tego, jak działa nasz system emerytalny – ocenia Oliwia Komada.