Nadużycia w podatku VAT są faktem. Olbrzymia skala wyłudzeń sprawia, że budżet państwa każdego roku traci miliardy złotych. Problem ten występuje nie tylko w Polsce – walkę z tym zjawiskiem podejmują wszystkie państwa Unii Europejskiej. Tym samym przyjmowanie regulacji prawnych, które pozwolą ten szkodliwy proceder ograniczyć, jest bez wątpienia słuszne. Konieczne jest jednak zachowanie pewnych zasad i norm, które pozwolą chronić także uczciwego podatnika. Tymczasem coraz częściej mówi się, że obok walki z nadużyciami w podatku VAT pojawiają się nowe nadużycia – tym razem dokonywane przez fiskusa. Jednym z nich jest podejście do mechanizmu podzielonej płatności, czyli tzw. split payment.
„Nowa karuzela vatowska nazywa się split payment”
Skutki związane z uszczelnianiem systemu VAT są od lat podobne – nowe regulacje oznaczają liczne problemy po stronie uczciwych przedsiębiorców. Nie inaczej jest w przypadku split payment. Zamrożenie znacznej części środków może prowadzić do utraty płynności finansowej i problemów związanych z regulowaniem bieżących należności. To może znacznie utrudniać, a często wręcz uniemożliwiać prowadzenie normalnej działalności gospodarczej. Organy podatkowe, mając ten oczywisty fakt na uwadze, powinny możliwie sprawnie badać wnioski o zwolnienie środków z rachunku VAT i zgadzać się na ich przeniesienia na rachunek bieżący niezwłocznie, najpóźniej w terminie przewidzianym w ustawie. W praktyce tak się jednak nie dzieje.
Problem ten w ostatnim czasie został podniesiony przez jednego z przedsiębiorców, który postawił bardzo odważną tezę – „Nowa karuzela vatowska nazywa się split payment”. Bartłomiej Austen w liście otwartym do Przewodniczącego sejmowej komisji śledczej ds. wyłudzeń podatku VAT posła Marcina Horały opisał, jak w praktyce wygląda zwrot podatku z rachunku VAT. Przedsiębiorca zauważył, iż brakuje jasnych zasad zwrotu zablokowanych środków. Dodatkowo wnioski o zgodę na ich wypłatę, mimo wskazanego w ustawie terminu na ich rozpatrzenie, przez wiele miesięcy pozostają bez odpowiedzi. Jego zdaniem korzystają na tym banki, które faktycznie dysponują przez dłuższy czas zgromadzonymi środkami z podatku VAT. Tracą zaś przedsiębiorcy, dla których brak dostępu do znacznej części należących do nich środków stanowi olbrzymi problem. Utrudniona jest normalna działalność, zaś inwestycje i faktyczny rozwój, zwłaszcza małych przedsiębiorstw, są jego zdaniem zupełnie niemożliwe.
Jak radzić sobie z opieszałością fiskusa?
Przypadek przedsiębiorcy będącego autorem listu jest szczególnie jaskrawy – zmuszony jest on korzystać z usług faktoringu świadczonych przez bank przez co mechanizm split payment – wciąż zasadniczo dobrowolny – decyzją banku staje się dla niego rozwiązaniem obligatoryjnym. W podobnej sytuacji znajduje się jednak wielu innych przedsiębiorców. Często są oni zmuszeni do korzystania z tego systemu także za sprawą swoich kontrahentów, dla których kluczowe są korzyści wynikające z mechanizmu podzielonej płatności – bezpieczeństwo, że nie staną się elementem łańcucha transakcji zmierzających do wyłudzenia podatku. Tym samym problem może stanowić realne utrudnienie w prowadzeniu przez wielu przedsiębiorców działalności.
Opisana w liście praktyka urzędów skarbowych sprawia, że mechanizm podzielonej płatności może budzić jeszcze więcej wątpliwości niż dotychczas. Fiskus, nie wydając postanowień o uwolnieniu środków z rachunku VAT w ustawowym terminie, częściowo zabezpiecza interes budżetu państwa, jednak korzyści te są bez porównania mniejsze niż problemy po stronie przedsiębiorców. Wątpliwa staje się także realizacja podstawowych założeń podatku VAT – opodatkowanie tylko konsumpcji i jego neutralność dla przedsiębiorców. Tym samym naruszone wydają się także kluczowe zasady przewidziane w przepisach unijnych, które są nadrzędne w stosunku do polskich regulacji. To zaś może oznaczać już niebawem liczne postępowania przed sądami polskimi i Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej, gdzie konieczne może stać się dochodzenie przez przedsiębiorców swoich praw. Niezależnie od tego, wskazane staje się jednak dokładne przemyślenie i zbadanie schematów współpracy z kontrahentami, a nierzadko też negocjacje co do ewentualnego stosowania mechanizmu podzielonej płatności w dokonywanych transakcjach. W tym celu konieczne może okazać się profesjonalne wsparcie.
Autor: radca prawny Robert Nogacki, Kancelaria Prawna Skarbiec specjalizuje się w ochronie majątku, doradztwie strategicznym dla przedsiębiorców oraz zarządzaniu sytuacjami kryzysowymi.