Pandemia a rynek hipoteki odwróconej. 4 nowe zjawiska

Robert Majkowski, prezes zarządu Funduszu Hipotecznego DOM
Robert Majkowski, prezes zarządu Funduszu Hipotecznego DOM fot. Adam Cisowski

Pandemia wpływa na notowania giełdowe, kursy walut, rynki finansowe i ceny nieruchomości. Dotyka przeróżnych obszarów i branż. Niektóre z nich borykają się z coraz większym kryzysem, inne – jak branża spożywcza czy farmaceutyczna – nie odczuwają tak mocno skutków pandemii. Co z rentą dożywotnią? Czy zmiany na rynku nieruchomości wpływają na branżę hipoteki odwróconej? Czy seniorzy decydują się na to rozwiązanie, czy są teraz bardziej ostrożni? Wreszcie, na co wydają pozyskane środki, gdy inflacja rośnie, a ceny produktów i usług są coraz wyższe?

  1. Rynek nieruchomości będzie hamował

Jeszcze we wrześniu br. eksperci podkreślali, że pandemia spowodowała niewielkie zmiany na rynku nieruchomości, a wysokie ceny sprzedaży nie będą raczej spadać. Z danych GUS wynikało, że między styczniem a lipcem 2020 roku oddano do użytkowania 118,8 tys. mieszkań, czyli o 6,6 proc. więcej niż przed rokiem. Później banki zaczęły wstrzymywać finansowanie, inwestorzy stali się bardziej ostrożni, zatrzymano również niektóre budowy.
– Warto pamiętać, że jesteśmy w trakcie drugiej fali pandemii, niektóre gałęzie gospodarki mają narzucane kolejne ograniczenia, żyjemy ciągle z obawą o kolejny lockdown całego kraju. Coraz głośniej mówi się o tym, że ceny nieruchomości mogą spadać, a rynek nieruchomości, rozpędzony od wielu lat, zacznie wyhamowywać. Z jednej strony dobrze będzie inwestować pieniądze w nieruchomości, zwłaszcza gdy inflacja zacznie wpływać na kondycję złotówki a oprocentowanie lokat jest bliskie zeru. Z drugiej strony, przy rosnącym bezrobociu i problemach finansowych coraz większej liczby Polaków, niewiele osób będzie miało środki finansowe, by takiej inwestycji dokonać. Zwłaszcza wtedy, gdy banki będą ostrożne w udzielaniu kredytów – mówi Robert Majkowski, Prezes Funduszu Hipotecznego DOM.

– Zmiany na rynku nieruchomości mogą dotyczyć też seniorów. Wzrost kosztów utrzymania nieruchomości, energii elektrycznej, wywozu śmieci, wody, nowe podatki od nieruchomości np. tzw. podatek od deszczu, mogą powodować, że dla wielu seniorów koszty eksploatacji mieszkania będą stanowiły coraz większe obciążenia. W obecnej sytuacji coraz więcej seniorów może zacząć rozważać hipotekę odwróconą jako sposób na „przerzucenie” kosztów utrzymania nieruchomości na kogoś innego. Taka usługa pozwala nie tylko na otrzymywanie dodatkowej renty, ale również na zmniejszenie lub wręcz zredukowanie do zera kosztu utrzymania nieruchomości – dodaje Robert Majkowski.

2. Popyt na usługę będzie rósł

Popyt na rentę dożywotnią będzie rósł nie tylko ze względu na rosnące koszty utrzymania nieruchomości. Polskie emerytury zawsze były jednymi z najniższych w Europie. Teraz, w dobie pandemii, emerytom jest coraz ciężej utrzymać zadowalający poziom życia. Inflacja jest coraz wyższa, a eksperci prognozują, że wciąż będzie rosła. Dotychczasowe świadczenia emerytalne nie będą znacząco rosły (jeśli nie liczyć waloryzacji, która ma nastąpić w marcu), a ceny i wydatki będą coraz wyższe. Z danych KRD wynika, że liczba zadłużonych emerytów rośnie z roku na rok. W tym roku większy był również udział seniorów w ogólne liczbie upadłości konsumenckich.

3. Nowe przeznaczenie środków z renty dożywotniej

Wraz z trudną sytuacją gospodarczą oraz problemami polskich przedsiębiorstw część Polaków już notuje niższe wpływy do domowego budżetu, a część właśnie straciła pracę. – Seniorzy zawsze, mimo niskich rent i emerytur, starali się pomagać finansowo swoim dzieciom. W dobie pandemii to się nie zmienia, a bardzo możliwe, że ta pomoc będzie jeszcze bardziej wskazana. Jeśli te dzieci lub wnukowie zaczną borykać się z problemami finansowymi możliwe, że emerytury ich dziadków i rodziców będą jedynym stałym i pewnym źródłem dochodu. Pieniądze z rety dożywotniej również mogą stać się wsparciem dla domowego budżetu. Tym razem nie tylko samych seniorów, ale również ich bliskich – mówi Robert Majkowski, Prezes Funduszu Hipotecznego DOM.

4. Liczba umów „prywatnych” również może rosnąć

Zmieniają się też nastroje społeczne oraz tzw. „grupy wsparcia”. Z badania Funduszu Hipotecznego DOM wynika, że 50 proc. seniorów uważa, że żyje im się teraz gorzej niż kiedyś. Co piąty twierdzi, że powodem jest sytuacja epidemiologiczna w Polsce. Emeryci narzekają na samotność, gorszy dostęp do służby zdrowia i rosnące problemy finansowe. – Okazuje się, że w dobie przymusowej kwarantanny osoby starsze potrzebują pomocy chociażby w robieniu zakupów, czy wyprowadzaniu psa. Jeśli są to osoby samotne ta pomoc płynie najczęściej od znajomych lub sąsiadów. W dobie pandemii, gdy dzieci mieszkają daleko, pomoc w codziennym życiu również spada na osoby ze społeczności mieszkaniowej, zwłaszcza sąsiadów. W tej sytuacji może rosnąć liczba umów o dożywocie podpisywanych między osobami prywatnymi np. seniorem a sąsiadem. Wielu seniorów będzie potrzebowało coraz większej opieki i będzie chciało się finansowo odwdzięczyć – podsumowuje Robert Majkowski.