Październikowe dane GUS budownictwa mieszkaniowego bez niespodzianek

Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl
Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl

Najnowsze dane GUS, prezentujące statystyki budownictwa mieszkaniowego od stycznia do października  bieżącego roku, tym razem nie zaowocowały większymi niespodziankami. Wciąż jednak przeważają optymistyczne akcenty, potwierdzające pozytywne nastawienie inwestorów w kwestii perspektyw pierwotnego rynku mieszkaniowego.

Pozwolenia bliskie rekordom

W ubiegłorocznym październiku obie fundamentalne dla bieżącej koniunktury inwestycyjnej pozycje gusowskich statystyk, czyli te dotyczące lokali, których budowę rozpoczęto, oraz odnoszące się do mieszkań, na realizację których wydano pozwolenia, okazały się rekordowe w wymiarze miesięcznym. Warto na ten fakt wyjątkowo wysokiej bazy zwrócić uwagę, analizując bieżące osiągnięcia inwestorów mieszkaniowych, które wciąż sygnalizują optymalny stan koniunktury inwestycyjnej rodzimej mieszkaniówki.

Tym samym październikowy wynik deweloperów na poziomie 17,3 tys. nowych pozwoleń, jest gorszy rdr o prawie 8 proc., mimo to jednak pozostaje w strefie najlepszych historycznie osiągnięć przedsiębiorców budujących na sprzedaż lub wynajem.

Świadczy to o niesłabnącym optymizmie deweloperów, którzy pomimo przewidywanego w tym roku kilkunastoprocentowego spadku sprzedaży nowych mieszkań zdają się oczekiwać powrotu boomu sprzedażowego już w nowym roku. Z jednej strony może to wydawać się dość ryzykowne założenie w obliczu wciąż niesłabnącego zagrożenia COVID-19, z drugiej jednak rosnące statystyki pozwoleń na budowę niemal od samego początku sprzedażowego boomu na pierwotnym rynku mieszkaniowym, okazywały się być niezawodną gwarancją kontynuacji rynkowej prosperity.

Z drugiej strony ponadprzeciętne wolumeny deweloperskich pozwoleń utrzymują się już od tegorocznej wiosny i mogą być w jakimś stopniu implikowane zmianą przepisów o warunkach technicznych w 2021 dotyczących energooszczędności budynków. Bardzo trudno jest jednak ocenić skalę tego wpływu. Wydaje się jednak, że przy założeniu braku przedmiotowych zmian różnica w statystykach pozwoleń nie miała by raczej radykalnego charakteru.

W sumie w ramach wszystkich form budownictwa mieszkaniowego w pierwszych dziesięciu miesiącach tego roku nowych pozwoleń oraz zgłoszeń było już blisko 219 tys., czyli zaledwie o 4,5 proc. mniej niż w analogicznym okresie 2019 roku.Grafika – GUS

Korekta nowych inwestycji po rekordowym wrześniu

W październiku dość wyraźnie zniżkował wolumenem mieszkań, których budowę rozpoczęto. Jest to nie tylko naturalny impuls korekcyjny po rekordowym historycznie wyniku miesięcznym we wrześniu, ale także odreagowanie trwającej od wiosny dynamicznej tendencji wzrostowej nowych budów.

Październikowe tąpniecie zawdzięczamy głównie deweloperom, których wynik na poziomie 11,5 tys. jest gorszy miesiąc do miesiąca o jedną trzecią i rok do roku o jedną czwartą. W sumie od początku roku ruszyli oni z budową ponad 105 tys. lokali, czyli o 10 proc. mniej niż w pierwszych 10 miesiącach ub. roku. I taki wynik, uwzględniając wysoką bazę oraz tegoroczne otoczenie rynkowe, należy uznać za w pełni godny uznania.

Tym samym widać wyraźnie, że koniunktura inwestycyjna na pierwotnym rynku mieszkaniowym ma się wciąż bardzo dobrze. Deweloperzy nie spowalniają produkcji mieszkań, jakby nie dopuszczając ewentualności nadejścia cyklicznego spowolnienia czy wręcz kryzysu w mieszkaniówce za sprawą dewastacji europejskiej i krajowej gospodarki przez COVID-19.

Sytuację tę potwierdzają ogólne wyniki w ramach wszystkich form budownictwa mieszkaniowego. Od początku roku uruchomiono już w sumie 187 tys. budów nowych lokali mieszkalnych, czyli o nieco ponad 7 proc. mniej licząc rok do roku. Również tego typu regres jest potwierdzeniem wciąż niesłabnącej siły pierwotnego rynku mieszkaniowego w warunkach destrukcyjnego oddziaływania zagrożenia pandemicznego.

Statystyki mieszkań oddanych wciąż zgodnie z trendem

Tradycyjnie najbardziej przewidywalnym ogniwem bieżących danych GUS pozostaje sytuacja dotycząca mieszkań oddanych do użytkowania. W tym przypadku tendencja wzrostowa coraz wyraźniej  przechodzi w stabilizację na rekordowo wysokim poziomie. Deweloperzy oddali od początku roku ponad 114 tys. lokali, co oznacza z górą 9-procentowy progres rok do roku. Ogółem w okresie styczeń – październik br. oddano bez mała 176,5 tys. mieszkań, czyli o 6,1 proc. więcej aniżeli w pierwszych dziesięciu miesiącach ubiegłego roku.

W sumie gusowskie statystyki komunikujące osiągnięcia budownictwa mieszkaniowego wciąż utrzymują się na wysokich, korespondujących z rekordowymi poziomach, a październik okazał się kolejnym miesiącem potwierdzającym póki co budzącą respekt odporność inwestycyjnego segmentu mieszkaniówki na COVID-19. Nie jest to na chwilę obecną sytuacja w pełni korespondująca z perspektywami szeroko pojętej koniunktury gospodarczej, która pozostaje pod silną presją pandemii. W tym stanie rzeczy nie pozostaje nic innego jak tylko nadzieja, że zdecydowanie pozytywne sygnały nieprzerwanie płynące z pierwotnego rynku mieszkaniowego, to dobry omen dla wszystkich innych segmentów krajowej gospodarki.

Autor: Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl