Polska gospodarka pod wpływem dwóch sił

polska

Statystyki makroekonomiczne pokazują, że Polska znajduje się pod wpływem dówch wyjątkowo silnych czynników. Pierwszą skrajnością jest bardzo wysoki wzrost cen. Inflacja zasadnicza wzrosła w kwietniu o 12,4% r/r, a tzw. inflacja bazowa (po wyłączeniu cen żywności i energii) przyspieszyła do aż 7,7% r/r. W XXI wieku inflacja nigdy nie była tak wysoka. Z kolei należy dodać, że wciąż nie osiągnęliśmy jeszcze jej szczytu. Gdyby polski rząd nie wprowadził tarczy antyinflacyjnej (TA) na początku roku, inflacja zasadnicza prawdopodobnie przekroczyłaby w kwietniu 15%. W tym tygodniu premier Morawiecki powiedział, że najprawdopodobniej TA zostanie przedłużona. Drugim silnym czynnikiem bardzo szybki wzrost polskiej gospodarki, co akurat jest pozytywne. Według wstępnego szacunku PKB wzrósł w pierwszym kwartale o 2,4% w stosunku do kwartału poprzedniego oraz o 9,1% rok do roku. Podczas gdy dane w skali rok do roku należy traktować z pewną ostrożnością ze względu na słaby początek zeszłego roku (Covid19), dane kwartał do kwartału pokazują naprawdę silną aktywność gospodarczą. Główny Urząd Statystyczny (GUS) nie opublikował jeszcze danych PKB, ale z rozwoju sprzedaży detalicznej można wnioskować, że konsumpcja gospodarstw domowych bardzo silnie wzrosła. Z kolei z rozwoju produkcji przemysłowej wynika, że wzrost inwestycji również był silny. Jednak na dalszą część bieżącego roku, a zwłaszcza na drugą połowę, perspektywy (w dużej mierze ze względu na wysoką inflację) są wyraźnie gorsze i mówią o stagnacji lub nawet lekkim spadku PKB w tym okresie. W tym tygodniu złoty umocnił się w stosunku do euro.

W kilkutygodniowej prognozie dla notowań nadal obowiązuje przedział 4,61-4,72 PLN/EUR. Wobec USD złoty umocnił się do poziomu 4,40 zł/USD. Główna para walutowa oscylowała w przedziale 1,04-1,06 USD/EUR.

AKCENTA CZ a.s.