Polska waluta w dobrej kondycji. Funt znów w głębokiej defensywie.

Krzysztof Pawlak – dealer walutowy Internetowykantor.pl i Walutomat.pl
Krzysztof Pawlak - dealer walutowy Internetowykantor.pl i Walutomat.pl

Złoty pozostaje mocny ale widoczne są sygnały końca trendów spadkowych. Testy ostatnich minimów na EUR/PLN i CHF/PLN zakończyły się fiaskiem. Chwilowy powrót wzrostów na dolarze nieco popsuł sentyment do walut krajów wschodzących. Biorąc jednak pod uwagę dobry stan polskiej gospodarki gwałtowna przecena nam nie grozi. Funt pod ścianą w obliczu słabnących sondaży poparcia partii Theresy May.

Tabela. Maksima i minima głównych walut w PLN. Zakres: 15.04.2017-29.05.2017

Para walutowa EUR/PLN CHF/PLN USD/PLN GBP/PLN
Minimum 4,1700 3,8100 3,7100 4,7770
Maksimum 4,3470 4,0020 4,0100 5,1090

 

eurEUR/PLN porusza się nadal w ramach wyrysowanego kanału spadkowego. Mimo wszystko widać jednak, że trend aprecjacyjny złotego nieco wyhamował. Test ostatniego minimum zakończył się fiaskiem i może to oznaczać, że trudno będzie w najbliższych dniach osiągnąć niższe poziomy. Pamiętać trzeba jednak, że fundamentalnie żadnych zmian nie ma. Sytuacja gospodarcza w Polsce jest bardzo dobra. Również koniunktura na rynkach europejskich nam sprzyja. Kolejne dane makro wspierają kwotowania złotego PKB w I kwartale na poziomie 4%, również na plus działa podwyższenie perspektywy ratingu przez Moody’s. Ale złoty jest bardzo wrażliwy na ruchy na szerokim rynku szczególnie na EUR/USD. W razie niepokojów traci szybko na wartości. Na EUR/PLN bardzo możliwy jest ruch korekcyjny na bazie choćby podbicia notowań dolara, ale jakaś gwałtowna wyprzedaż nam nie grozi.  Fakt pozostaje czynnik ryzyka politycznego w postaci osoby Trumpa i jego ewentualnego odejścia ze stanowiska. Ale z drugiej strony mamy czynnik prodolarowy czyli podwyżka stóp w czerwcu, która jest praktycznie przesądzona. Oporem w przypadku wzrostów będzie 4,21.

chf

Również na CHF/PLN jesteśmy nieco wyżej niż wypada ostatnie minimum. Kolejna próba zejścia poniżej 3,80 nie udała się i niemal od razu doszło do kilku groszowego wzrostu. Trend spadkowy pozostaje jednak nadal aktualny a obecnie jesteśmy w okolicach górnego ograniczenia wyrysowanego kanału. Schłodzenie sentymentu na walutach krajów wschodzących bazowało na poprawie wskaźników makro z USA i podbiciu wyceny waluty amerykańskiej. Nieco traciły większe giełdy na świecie co przełożyło się na większe zainteresowanie tzw bezpiecznymi przystaniami a więc i frankiem szwajcarskim. Nie ma jednak dramatu taki niewielki ruch korekcyjny nawet się przyda. Nie ma obecnie powodów dla których trend spadkowy mógłby się odwrócić. Ewentualna korekta nie powinna mieć większego zasięgu. Gwałtowna przecena nam nie grozi biorąc twarde fundamenty polskiej gospodarki.

usd

USD/PLN znów ustanowił nowe minimum. Środowe minutki FED nieco rozczarowały inwestorów i dolar nieco stracił. W efekcie dno wypadło na poziomie 3,71. Jednak inwestorzy po kilku dniach wrócili do dolara. Doszli do wniosku, że owszem większej ilości podwyżek stóp nie będzie ale przecież redukcja bilansu Fed to również działania zacieśniające politykę monetarną. Do tego doszły lepsze dane na temat wzrostu gospodarczego. EUR/USD spadł poniżej 1,12. W efekcie USD/PLN nieco poszedł w górę i jesteśmy 4 grosze wyżej. Ale wcale nie jest powiedziane, że teraz dolar nagle zacznie znów falowo rosnąć. Cały sentyment wokół waluty amerykańskiej psuje Trump, który podpada coraz większej rzeszy ważnych ludzi na świecie. A do tego mamy EBC, od którego rynki oczekują działań w kierunku odchodzenia od luźnej polityki monetarnej. Tylko czy nie są to zbyt wygórowane oczekiwania. Sytuacja więc dla USD/PLN nie jest jasna. Póki co pozostajemy w kanale spadkowym a wsparcie i opór wyznaczają ograniczenia kanału spadkowego.

gbp

GBP/PLN spada do poziomów niewidzianych od okresu referendum w sprawie Brexitu. Po spokojnych tygodniach robi się nerwowo. Sytuacja wydawała się jasna i klarowna a więc pewne zwycięstwo we wcześniejszych wyborach partii premier Theresy May. Liczyła ona na przekonujące zwycięstwo i tym samym realizowanie swojego programu wyjścia ze strefy euro. Ostatnie sondaże pokazują jednak słabnącą przewagę konserwatystów nad partią pracy. Może nie sam wynik robi jakieś wrażenie ale pokazuje jak nieprzewidywalne są sondaże w Wielkiej Brytanii. Musi to więc spotęgować nerwowość na brytyjskiej walucie, która do większości głównych walut powraca do kilku letnich minimów. Mimo, że w ostatnich dniach sporo było pozytywów dla funta choćby dane z rynku pracy czy sprzedaż detaliczna to niemal całkowicie one wyparowały. Niewykluczone więc jeżeli sondaże będą dalej zmniejszać przewagę przypomnijmy na początku było to 20% to możliwe są dalsze dołki na GBP/PLN.

Krzysztof Pawlak – dealer walutowy w Internetowykantor.pl