W jakiej kondycji jest przemysł w Polsce? Prognozy na rok 2021 nie są już tak dobre

przemysł

Przemysł w roku 2021. Eksperci: nadchodzi zdecydowanie trudniejszy czas. Przedsiębiorcy jak saperzy na polu minowym.

Dobrze? Bardzo dobrze? Średnio? Źle? Fatalnie? Ocena tego jak wygląda sytuacja w przemyśle po niemal roku trwania pandemii koronawirusa jest trudna do jednoznacznej oceny. Gospodarcze statystyki pokazują, że to właśnie przemysł trzyma w pionie PKB i relatywnie dobrą sytuację ekonomiczną całego kraju. Rozmowy z ekspertami nie pozwalają jednak na przesadny optymizm – rozpędzona gospodarka owszem idzie do przodu, ale siłę nadają jej zlecenia i kontrakty sprzed pandemii. Kiedy one się skończą, może skończyć się dobra sytuacja zarówno w branży produkcyjnej, metalowej, offshore jak i w gospodarce morskiej.

Przemysł trzyma gospodarkę w Polsce, ale przyszłość nie rysuje się w różowych barwach.  „Przedsiębiorcy poruszają się jak saperzy po polu minowym”

Rok 2020 – czas pandemii koronawirusa – odcisnął mocne piętno nie tylko w branży handlowo-usługowej, ale również w przemyśle. Sytuacja branży jest trudna, choć wszelkie wskaźniki i statystyki pokazują, że mały spadek PKB i brak wysokiej stopy bezrobocia opiera się właśnie na silnej pozycji branży produkcyjnej. Jak mówi Marek Dymsza, współkoordynator Klastra Metalowego Metalika ze Szczecina dobra sytuacja wynika z realizacji projektów, które rozpoczęły się przed wybuchem pandemii. Sytuacja będzie znacznie trudniejsza gdy te się skończą, a nie będzie perspektyw na nowe, intratne zlecenia. Efektem może być zapaść w przemyśle lub konieczność dywersyfikacji działań przez wiele firm. Przemysł przygotowuje się do zmian – wyjaśnia ekspert.

– Rok 2020 był kontynuacją zamówień, które wpłynęły wcześniej. Jak obserwujemy działalność firm w Klastrze Metalowym to widzimy, że dynamika rozwoju była wysoka i rok zamknął się na plusie. Wszyscy jednak bardzo obawiają się roku 2021. Nikt nie spodziewał się, że pandemia będzie tak długo trwała. Zamówienia w przemyśle mają zwykle charakter międzynarodowy, realizacja zamówień jest więc trudniejsza. Wiele przetargów krajowych również zostało wstrzymanych. Rok 2021 w przemyśle będzie dużym problemem i nawet pomoc kredytowa banków może być niewystarczająca, by utrzymać przedsiębiorców w dobrej kondycji – mówi Marek Dymsza.

Sytuacja gospodarcza jest trudna. Przedsiębiorcy próbują pozyskiwać zamówienia w swoich branżach lub rozszerzają spektrum działań po to, by zapewnić sobie płynność finansową, a swoim pracownikom ciągłość zatrudnienia: – Przedsiębiorcy poruszają się jak saperzy po polu minowym nieuzbrojeni w niezbędne do radzenia sobie w kryzysie narzędzia – komentuje Marek Dymsza.  Każdy przedsiębiorca w mniejszym lub większym stopniu korzysta z kapitału zewnętrznego, chcąc kontynuować pracę pożyczanie pieniędzy od banku może być w pewnym momencie zastopowane, a wtedy bez wsparcia finansowego nie ma szans na przeczekanie trudnego czasu pandemii – dodaje współkoordynator Klastra Metalowego Metalika.

„Wielu przedsiębiorców przesuwa inwestycje w czasie, bo pieniądze muszą być przeznaczone na bieżące pokrycie kosztów”

– Wielu przedsiębiorców przesuwa inwestycje w czasie, by środki przeznaczyć  na bieżące pokrycie kosztów i zobowiązań. Przedsiębiorcy z sektora MŚP są nieprzygotowani w wystarczającym stopniu do gruntownej analizy kosztów i weryfikacji dokumentów, które trzeba składać jeżeli chodzi o wsparcie rządowe. Tarcze pomagają, ale branża metalowa czy maszynowa bardzo kapitałochłonne i przedsiębiorcy stają przed dylematem: co dalej? Poziom bezrobocia wciąż jest niski, wszyscy spodziewali się, że będzie gorzej, ale jak długo przedsiębiorcy wytrzymają taką sytuację? Tego nie wiem. Pozostaje bardzo wnikliwie obserwować sytuację gospodarczą i szukać dla siebie nisz i nowych przestrzeni do działania  – mówi Marek Dymsza – dodaje ekspert Północnej Izby Gospodarczej.