Polskie firmy coraz częściej angażują się w działalność społeczną

rp_5019aa20f8_1537144502-inicjatywyspoleczne.png

Ministerstwo Gospodarki chce wspierać działalność społeczną polskich firm. Resort pracuje też nad wsparciem innowacyjności i kładzie nacisk na komercjalizację wyników wszystkich badań. Dzięki temu firmy będą miały własne zaplecza naukowo-badawcze.

 – Chcemy rozwijać to spojrzenie innowacyjności społecznej. Dla nas innowacyjność w każdym wymiarze jest czymś niezbędnym dla rozwoju kraju. Jeżeli byśmy nie poszli tą drogą, to raczej bardzo szybko byśmy stanęli w miejscu. Tworzymy całą nadbudowę tego podejścia innowacyjnego, zaczynając od strategii innowacyjności gospodarki – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Zbigniew Kamieński, zastępca dyrektora Departamentu Innowacji i Przemysłu w Ministerstwie Gospodarki.

Głównym celem resortu jest zwiększenie stopnia komercjalizacji wyników badań. Oznacza to skuteczniejsze wprowadzanie ich w życie, a także większy wpływ przedsiębiorców na prowadzone badania. Kamieński przewiduje, że po wdrożeniu programu ministerstwa docelowo wszystkie prace badawczo-rozwojowe powinny kończyć się komercjalizacją.

Oznacza to, że przedsiębiorcy będą mieli znacznie więcej do powiedzenia na etapie wyboru kierunku badań.

 – Chcemy, żeby zarówno duże, jak i mniejsze firmy miały swoje własne zaplecze naukowo-badawcze, bo wtedy będą bardziej zaangażowane w proces pełnego przejścia od badań do komercjalizacji – dodaje Kamieński.

Zauważa, że przedsiębiorcy nie tylko chętnie angażują się we współpracę z naukowcami, ale także prowadzą coraz bardziej odpowiedzialną społecznie działalność. Kamieński ocenia, że w tym obszarze Polska jest jednym z liderów w Unii Europejskiej. Resort gospodarki promuje taką działalność i współpracuje z wieloma organizacjami.

 – Firmy są bardzo zaangażowane, rozumieją, że to nie jest tylko kwestia filantropii, ale szerszego spojrzenia na prowadzoną przez nich działalność. Bardzo dobrze, że upatrują w tym swoją wizję rozwojową. Uczestniczą w finansowaniu przedszkoli czy interesują się poprawą standardu życia pewnej grupy społecznej, ale to jest coś więcej. To jest coś, co wynika z otwartego myślenia biznesu o spojrzeniu społecznym – zaznacza Kamieński.