Zgodnie z danymi zaprezentowanymi przez GUS w II kwartale 2022 roku wzrosła liczba rejestracji przedsiębiorstw o 1,3 proc. w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku. Łącznie odnotowano 93 tys. 660 rejestracji oraz 80 upadłości, co oznacza o 4,8% mniej niż w II kwartale 2021 roku.
Wzrost liczby firm odnotowano w następujących sektorach: informacja i komunikacja (wzrost o 37,5 proc.) oraz transport i gospodarka magazynowa (wzrost o 13,9 proc.).
Krzysztof Pulkiewicz, Country Manager Unifiedpost Group, odpowiedzialny za rozwój platformy Banqup w Polsce:
Pierwszy raz od dwóch lat mamy sytuację, kiedy drugi kwartał nie przyniósł spadku w rejestracji nowych przedsiębiorstw. Od Q3 2021 obserwujemy sukcesywny wzrost z kwartału na kwartał liczby nowych podmiotów gospodarczych.
Od zeszłego roku zmniejsza się również liczba przedsiębiorstw ogłaszających upadłość – również z kwartału na kwartał sukcesywnie spada. W działaniu przedsiębiorców widać pewien optymizm, który jest efektem poprawy ogólnej koniunktury po pandemii. Jednak sporo czynników działa hamująco na dynamikę, której można było się spodziewać po niemal dwóch latach zamknięcia.
Uwagę zwraca spora aktywność przedsiębiorców w sektorze informacji i komunikacji – tu zarówno pandemia, jak i inflacja zdynamizowały dążenie do szukania rozwiązań technologicznych, optymalizacji w koniecznych procesach digitalizacji biznesu.
Z kolei spadek nastąpił w: zakwaterowaniu i gastronomi (o 15,6 proc.); handlu, naprawie pojazdów samochodowych (o 6,1 proc. ); usługach (o 3,8 proc.); przemyśle (o 3,1 proc.); budownictwie (o 2,5 proc.).
Krzysztof Pulkiewicz:
Spadek w sektorze zakwaterowanie i gastronomia jest niepokojący. Choć pandemia minęła – Polacy nie jadą tłumnie na wakacje. Dane z początku sezonu urlopowego powinny pokazać moment gotowości sektora horeca – tymczasem obserwujemy wyraźnie odwrotny trend.
Widzę tu negatywny wpływ inflacji, która mocno zwiększa koszty prowadzenia biznesu z jednej strony ograniczając inwestycje w już istniejących a z drugiej powstrzymując nowe inicjatywy. Koszt wystartowania z własną firmą i prowadzenia jej w perspektywie choćby roku jest trudny do oszacowania.
Sporym ograniczeniem dla rozwoju stała się wojna w Ukrainie. Konflikt przyniósł niepewność i tym samym ostrożność w podejmowaniu decyzji biznesowych.
Zmiany w systemie podatkowym również wstrzymały nieco przedsiębiorców, którym trudniej było ocenić choćby koszty związane z inwestycją.
Wśród zarejestrowanych działalności w Q2 2022 osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą stanowiły 85,6 proc. wszystkich rejestracji przedsiębiorstw, a spółki z ograniczoną odpowiedzialnością 12 proc. (w Q2 w 2021 roku udziały te wynosiły odpowiednio 84 proc. i 13,5 proc.).
Jaka prognoza na kolejne półrocze?
Krzysztof Pulkiewicz:
Po druzgocących informacjach o rosnącej inflacji i wzroście cen wywołanym rosyjska inwazją, dane o większej liczbie nowych działalności i spadku upadłości są zaskakująco pozytywne. Podziwiam odwagę i determinację przedsiębiorców, którzy rozwijają firmy w trudnych czasach. Takie działania pomagają naszej gospodarce.
Spadki jednak mogą nadejść już w kolejnym kwartale tego roku. Oszczędności przedsiębiorców zaczną już zjadać większe koszty prowadzenia działalności, zaniechane inwestycje mogą odbić się czkawką na wyhamowaniu rozwoju. Nakłaniałbym konsumentów do weryfikacji produktów i usług, z których korzystają, tak by wspierać rodzime marki. Losy firm zależeć teraz będą z jednej strony od lojalności klientów, z drugiej od rozwiązań rządowych wspierających biznes, a z trzeciej – od własnych strategicznych decyzji biznesowych, często wymagających wprowadzenia zmian i elastyczności w stosunku do zachowań na rynku.