J. Jankowiak (Polska Rada Biznesu): Program luzowania ilościowego w strefie euro powinien mieć pozytywny wpływ na polską giełdę. Dolar się umocni, ale w tym roku nie zrówna się z euro

rp_87c096c09e_1873960239-jankowiak-qe.png

CEO Magazyn Polska

Ogłoszony przez Europejski Bank Centralny program luzowania ilościowego (QE) w strefie euro w dużej części został już dyskontowany przez rynki finansowe. Jego efektem będzie osłabienie europejskiej waluty względem dolara, który to ruch dodatkowo wzmocnią spodziewane podwyżki stóp za oceanem. Jak uważa Janusz Jankowiak z Polskiej Rady Biznesu, dla polskiej giełdy europejski program skupu obligacji może mieć pozytywne skutki.

Marzec będzie pierwszym miesiącem, w którym skup ruszy na taką skalę, jaką zapowiedział Europejski Bank Centralny [docelowo około biliona euro i 60 mld miesięcznie – red.] – mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu. – Natomiast reakcje związane ze Stanami Zjednoczonymi, kursami walutowymi między euro, dolarem i frankiem, odbędą się oczywiście wcześniej. Rynek doskonale już w tej chwili wie, w którą stronę i w jakiej skali zostaną przeprowadzone zapowiadane operacje. Będzie więc działał z wyprzedzeniem.

Według Jankowiaka decyzja EBC z pewnością wpłynie na notowania eurodolara w kierunku zgodnym z oczekiwaniami, czyli zmierzającym do osłabienia europejskiej i umocnienia amerykańskiej waluty.

Trudno powiedzieć jaka będzie jego skala, dlatego że inwestorzy już w dużej części już tę decyzję zdyskontowali, więc nie sądzę, żeby parytet [kurs wymiany na poziomie 1 dolara za 1 euro – red.] był do osiągnięcia w br. – uważa Janusz Jankowiak. – Ale pewne jest, że jeżeli amerykański bank centralny zacznie w tym roku podwyżki stóp procentowych, rozpocznie proces ich podnoszenia, to w dalszym ciągu będzie wzmacniał dolara względem euro.

Wczorajszy komunikat Rezerwy Federalnej podtrzymał oczekiwanie na zacieśnienie przez nią polityki pieniężnej, gdyż stwierdzono w nim poprawę w gospodarce i nie wycofano się z zapowiedzianej wcześniej podwyżki, choć utrzymano również zdanie o cierpliwym oczekiwaniu na dogodny do tego moment. Fed dostrzegł też wyraźniejszą niż w poprzednim komunikacie poprawę na rynku pracy. Po decyzji o pozostawieniu stóp na niezmienionym poziomie i komunikacie amerykańskie giełdy poszły w dół, podobnie jak cena ropy, a dolar lekko się umocnił.

Jednak zdaniem głównego ekonomisty Polskiej Rady Biznesu, słabe euro poprawi możliwości eksportowe Europy w niewielkim stopniu.

Wszystkie doświadczenia, które mamy z osłabianiem walut poprzez program ilościowego luzowania wskazują, że to nieznacznie wpływa na bilanse handlowe, inaczej mówiąc nie poprawia bardzo mocno eksportu – przekonuje Jankowiak. – Nie stało się tak ani w Stanach Zjednoczonych, ani w Japonii, nie sądzę więc, żeby miało tak być w strefie euro.

Program powinien mieć jednak, według Janusza Jankowiaka, pozytywny wpływ na polską giełdę.

Właściwie w tej chwili jest jedynym czynnikiem zewnętrznym, który może nieść polski WIG, dlatego że innych, po stronie instytucjonalnych inwestorów krajowych, raczej nie widać – uważa Jankowiak.

Ogłoszony w ub. tygodniu przez prezesa Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghiego program skupu aktywów ma potrwać od marca br. do września 2016 roku z możliwością przedłużenia, w razie gdyby wyznaczony cel inflacyjny nie został osiągnięty. W tym czasie EBC ma skupować obligacje o ratingu inwestycyjnym, kierując się udziałem poszczególnych państw w kapitale banku.