Przegląd wydarzeń następnego tygodnia

TMS Brokers Konrad Białas
Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.

W przyszłym tygodniu polityka może się stać ważnym czynnikiem dla rynków w związku z rozpoczynającym się w środę Kongresem Chińskiej Partii Ludowej, a także szczytem UE pod koniec tygodnia, gdzie Brexit będzie czołowym tematem. Od strony makro otrzymamy m.in. PKB z Chin, szereg odczytów inflacji i danych z rynku pracy. Na koniec tygodnia agencja S&P przedstawi decyzję o ratingu Polski.

Przyszły tydzień: Kongres KPCh, PKB z Chin, szczyt UE/Brexit, CPI dla NZD/GBP/CAD, rynek pracy dla GBP/AUD, ZEW, NY Empire State, Philly Fed

Zapowiada się wielki tydzień dla Chin. Na początek od odczytów CPI (pon), sprzedaży detalicznej, produkcji przemysłowej i PKB (czw) oczekuje się potwierdzenia siły ożywienia, co powinno wspierać pozytywny sentyment rynkowy. Dobre dane przygotują grunt pod 19. Kongres Komunistycznej Partii Chin, który startuje w środę i potrwa tydzień. Kongres przede wszystkim przyniesie zmiany w aparacie politycznym, które jednak będą istotne dla kształtu strategii gospodarczej na kolejne pięć lat. Zakomunikowanie na Kongresie odejścia od stawiania wysokiego wzrostu gospodarczego na pierwszym planie może zabrzmieć niepokojąco, choć w dłuższym terminie zmniejszałoby ryzyko nierównowag w gospodarce.
W USA kalendarz publikacji będzie lekki. Produkcja przemysłowa (wt) i dane o budowach domów (śr) pozostają drugorzędne w opinii inwestorów. Po indeksach aktywności biznesu w rejonie Nowego Jorku (pon) i Filadelfii (czw) powinniśmy zobaczyć cofnięcie z wysokich poziomów, jednak dane wciąż powinny podkreślać mocną kondycję firm i gospodarki. Za zmienność USD w większym stopniu może odpowiadać szum informacyjny wokół przyszłego prezesa Fed. Powell i Warsh są głównymi kandydatami, ale nominacja każdego oznacza odmienną wizję Fed, a za tym i perspektyw USD (negatywna od Powella, pozytywna od Warsha).

W strefie euro z istotnych publikacji wskazać należy jedynie niemiecki indeks ZEW (wt). Zakładany wzrost do 20 z 17 we wrześniu powinien być odzwierciedleniem spokoju inwestorów po wyborach parlamentarnych i ostatnich wzrostów na rynku akcji. Polityka pozostanie ważnym tematem w Europie a europejskie aktywa będą się musiały zmierzyć z wynikami austriackich wyborów (nd), gdzie sondaże przewidują zwycięstwo nacjonalistyczne partii Wolność. Jednakże tak jak temat Katalonii nie znalazł silnego odbicia w EUR, tak i zmiana władzy w Austrii powinna mieć ograniczony wpływ.
W przyszłym tygodniu 19-20 października odbędzie się szczyt UE, gdzie drugiego dnia rozmów tematem będzie Brexit i ocena postępów dotychczasowych rozmów negocjacyjnych. Ostatnie sygnały z Brukseli sugerują, że Unia nie chce zamykać Wielkiej Brytanii drogi do łagodnego porozumienia, choć prawdopodobnie za mało zostało zrobione, aby pchnąć rozmowy do kolejnej fazy. W efekcie konkluzja ze szczytu może być neutralna dla GBP.

W kwestii danych z Wielkiej Brytanii słaby funt raczej pchnął CPI dalej do góry (wt), ale dynamika płac (śr) nie zmieniła się (2,1 proc. r/r). Choć razem daje to obraz pogorszenia dochodów realnych Brytyjczyków, dla Banku Anglii ważniejsze jest zatrzymanie presji cenowej. Jednak podwyżka stopy procentowej w listopadzie jest już zdyskontowana w 80 proc. i trudno będzie na tej podstawie pociągnąć funta wyżej.
W Polsce kalendarz otwiera saldo rachunku bieżącego (pon), po nim dane z rynku pracy (wt), a dalej produkcja przemysłowa, sprzedaż detaliczna i PPI (śr). Oczekujemy, że dane powinny podkreślać silny pęd gospodarki z przyspieszeniem dynamiki PKB w III kw. do 4,5 proc. r/r. To pokazuje solidne zaplecze fundamentalne dla złotego, choć polska waluta nie ma w zwyczaju reagować na dane. W kontekście silnego umocnienia złotego z tego tygodnia wzrosło natomiast ryzyko technicznego odreagowania. Pod koniec tygodnia poznamy też aktualizację ratingu Polski przez agencję S&P, jednak nie spodziewamy się zmian.

Jen japoński powinien pozostać niewzruszony przy publikacjach danych krajowych (produkcja przemysłowa – pon, bilans handlowy – czw). Zbliżające się wybory parlamentarne w Japonii (22 października) mogą przenieść uwagę na sondaże, gdzie im lepsza postawa rządzącej partii LDP, tym gorzej dla JPY (kontynuacja Abenomiki).
W Australii mamy protokół z październikowego posiedzenia RBA (wt) oraz dane z rynku pracy (czw). Komunikat zaraz po posiedzeniu nie przyniósł rewelacji, więc protokół również powinien balansować między solidnym ożywieniem a zagrożeniami z tytułu aprecjacji kursu. Po rynku pracy oczekuje się kontynuacji przyrostu zatrudnienia (15 tys.), choć silny odczyt miesiąc temu (54,2 tys.) podnosi ryzyko statystycznego odchylenia w dół. Rynek AUD jest mocno przesycony długimi pozycjami spekulacyjnymi, które jednak wykazują dużą wrażliwość na sentyment względem USD. Tylko jeśli USD się przebudzi, AUD/USD może być jednym z silniej spadających. W Nowej Zelandii uwaga będzie na kwartalnych danych o CPI (pon) z oczekiwaniami silnego wzrostu o 0,4 proc. k/k. Poniedziałek może też przynieść rozstrzygnięcia na nowozelandzkiej scenie politycznej, dając impuls wzrostowy dla NZD. W Kanadzie na ważne dane przyjdzie poczekać do piątku, kiedy otrzymamy CPI i sprzedaż detaliczną. Mocne dane mogą być ważnym argumentem za trzecią podwyżką stopy procentowej w tym roku. Rynek wycenia mniej niż 30 proc. szans na podwyżkę pod koniec tego miesiąca, więc rewaluacja oczekiwań stałaby się paliwem dla umocnienia CAD. Do tego czasu loonie powinien pozostać w konsolidacji.

Konrad Białas
Dom Maklerski TMS Brokers S.A.