Przegląd wydarzeń następnego tygodnia

Konrad Białas
Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.

W przyszłym tygodniu wydarzenia w USA będą w centrum uwagi. Wyższa inflacja w postaci PCE Core w poniedziałek może skłonić Fed, by zabrzmieć bardziej jastrzębio. Podobna analiza dotyczy danych o płacach w raporcie NFP pod koniec tygodnia. Inflacja będzie też ważnym tematem w strefie euro i Australii. W Polsce najciekawszy będzie odczyt PKB za IV kw.

Przyszły tydzień: Fed, NFP, PCE Core, inflacja z Eurolandu/Australii, PKB z Kanady

To może być ważny tydzień dla przyszłości USD, biorąc pod uwagę jak bezlitosna stała się wyprzedaż waluty w ostatnim czasie. Jednak by zatrzymać rynek, potrzeba wyjątkowo pomyślnej kombinacji czynników. Wpierw inflacja PCE Core musiałaby zaskoczyć przyspieszeniem wyższym niż do 1,6 proc. r/r (konsensus). Dobre dane otwierałyby drogę dla Fed do wzmocnienia jastrzębiego przesłania. Mimo to styczniowe posiedzenie FOMC (wt-śr) nie powinno obfitować w wyraźne zmiany przekazu. Jest to ostatnie zebranie pod wodzą Janet Yellen, a ponadto w styczniu nie ma konferencji prasowej ani nowych prognoz gospodarczych. Z drugiej strony tym sposobem poprzeczka dla jastrzębich niespodzianek jest zawieszona dość nisko. Pod koniec tygodnia uwaga przeniesie się na raport z rynku pracy, gdzie prawdopodobne jest odbicie w zatrudnieniu (prog. 185 tys.) po słabym tempie w grudniu (146 tys.). Tradycyjnie już wydźwięk raportu będzie uzależniony od dynamiki płac, a tutaj zanosi się na solidny odczyt 0,3 proc. m/m w związku z podwyższeniem płacy minimalnej w niektórych stanach. Jeśli pchnie to roczną dynamikę co najmniej do 2,7 proc. (z 2,5 proc. w grudniu), będzie to pozytywny impuls dla USD.

W strefie euro inflacja HICP będzie w centrum uwagi (śr). Efekty statystyczne powinny obniżyć ogólny wskaźnik do 1,3 proc. r/r z 1,4 proc., choć ważniejsza będzie inflacja bazowa, a tutaj rynek zakłada wzrost z 0,9 proc. do 1,0 proc. To by sprzyjało dominującej na rynku retoryce, że EBC prędzej przejdzie do normalizacji polityki pieniężnej. W podobny sposób rynek może odebrać wstępny szacunek PKB za IV kw. (wt), jeśli dostaniemy silny odczyt 0,7 proc. k/k. Ewentualne werbalne interwencje członków EBC mają małe szanse na odwrócenie trendu wzrostowego.

Kalendarz z Wielkiej Brytanii przez większość tygodnia będzie mało interesujący i dopiero PMI dla przemysłu (czw) i budownictwa (pt) może ożywić zmienność. Biorąc pod uwagę, że wskaźnik dla przemysłu ma za sobą korektę w grudniu, a dane z Europy pozostają silne, zanosi się na wzmocnienie aktywności na Wyspach. Funt przede wszystkim pozostaje jednak w trybie „brak wieści o Brexicie, to dobre wieści”, jak również wciąż widzimy, że GBP korzysta na odpływie kapitału z USD.

W Polsce otrzymamy odczyt PKB za 2017 r. (wt), gdzie powinniśmy otrzymać potwierdzenie przyspieszenia do 4,5 proc. z 2,9 proc. w 2016 r. O tym, że ekspansja ma się dobrze także i na początku tego roku, powinien powiedzieć wzrost indeksu PMI dla przemysłu w styczniu (czw) ponad 55 pkt. Tło makroekonomiczne pomaga złotemu w aprecjacji, choć dominującym czynnikiem pozostaje słabość USD podsycająca apetyt na rynki wschodzące.

W Japonii mamy sporo pierwszorzędnych publikacji w postaci stopy bezrobocia, sprzedaży detalicznej (wt), produkcji przemysłowej (śr) i PMI dla przemysłu (czw). Mimo to techniczne aspekty mogą mieć większe znaczenie dla jena. Nawis spekulacyjnych długich pozycji w USD/JPY w obliczu generalnej słabości dolara pozostaje głównym paliwem dla podtrzymania trendu spadkowego na parze.

W przyszłym tygodniu inflacja jest w centrum uwagi w Australii. W trzecim kwartale inflacja wypadła słabo i jeśli czwarty kwartał nie przyniósł przyspieszenia, obniży to szanse na prędką podwyżkę stóp procentowych. Ryzyka odchyłu odczytu od prognozy 2 proc. r/r są spore w związku z przeliczeniem koszyka inflacyjnego. Słabość USD jest dominującym motorem ostatniego zachowania AUD, ale to też czynni walutę bardziej wrażliwą na rozczarowania w lokalnych danych. Podobna ocena tyczy się wpływu danych o bilansie handlowym z Nowej Zelandii (pon) na NZD.

PKB z Kanady za listopad (śr) może zaoferować pozytywne niespodzianki, biorąc pod uwagę płaski odczyt za październik oraz m.in. dobre wyniki bazowej sprzedaży detalicznej za badany miesiąc. CAD względnie najmniej zyskiwał na ostatniej fali deprecjacji USD, czekając na rozstrzygnięcia 6. rundy negocjacji NAFTA, ale brak negatywnych sygnałów z rozmów sugeruje, że teraz loonie może nadganiać inne waluty G10.

Konrad Białas
Dom Maklerski TMS Brokers S.A.