Konstrukcja tego podatku jest wadliwa – sprawia ona, że podatek ten będą płacić firmy, które nie stosują schematów agresywnej optymalizacji podatkowej, lecz osiągają niski dochód ze względu na specyfikę branży, w której funkcjonują lub z powodu wahań poziomu rentowności związanych z cyklem koniunkturalnym.
Aby firma została obciążona nowym podatkiem wystarczy, że w danym roku podatkowym będzie miała stratę lub dochód nieprzekraczający 1% sumy przychodów. Podstawa opodatkowania nową daniną uwzględnia nie tylko tzw. wydatki pasywne, potencjalnie mogące mieć związek z działaniami optymalizacyjnymi, lecz również 4% przychodów przedsiębiorstwa. Oznacza to, że podatek minimalny obciąży firmy mające stratę niezależnie od przyczyny jej powstania.
Wbrew zapewnieniom strony rządowej, minimalny podatek nie będzie daniną obciążającą wyłącznie wielkie, globalne korporacje, ponieważ nie został określony próg kwoty obrotu, po przekroczeniu którego firma może zostać objęta dodatkowym podatkiem. Jedynym kryterium różnicującym jest struktura własnościowa spółki, jednak ze względu na rygorystyczne kryteria, wiele małych i średnich polskich przedsiębiorstw również znajdzie się w grupie obciążonych nową daniną.
W praktyce więc eliminowany jest mechanizm automatycznego stabilizatora koniunktury w polskim systemie podatkowym. Do tej pory, firmy których dochód spadał lub ponosiły stratę, automatycznie płaciły niższy podatek, co stabilizowało ich kondycję finansową i pomagało wyjść z kryzysu. Po wprowadzeniu planowanych zmian, system podatkowy w Polsce nie będzie miał już takiego bezpiecznika. Dlatego też proponowany mechanizm podatku minimalnego będzie zwiększał ryzyko obrotu gospodarczego w Polsce oraz podnosił prawdopodobieństwo upadłości firm, które ponoszą straty.
Sami autorzy projektu, który powstał w Ministerstwie Finansów, musieli przyznać, że opracowane przez nich rozwiązanie jest wadliwe – w związku z czym już po przekazaniu projektowanej ustawy do Sejmu, została zgłoszona autopoprawka. Zgodnie z ostatnimi zmianami proponowanymi przez Ministerstwo Finansów, z podatku mają zostać wyłączone branże, w których ceny są regulowane na podstawie przepisów ustaw oraz firmy z sektora górnictwa oraz transportu lotniczego
i morskiego.
Zgodnie z przedstawionym uzasadnieniem do autopoprawki, zwolnienie tych branż z podatku jest konieczne ze względu na fakt, iż poziom ich rentowności zależy od polityki regulacyjnej państwa oraz podlegających dużym wahaniom cen na światowych rynkach. To samo można jednak powiedzieć również o szeregu innych branż – nie tylko górnictwie, energetyce i przewozach lotniczych, lecz również sektorze handlowym, usługowym i produkcyjnym. Gdyby proponowany system miał być dalej korygowany, konieczne byłoby mnożenie branżowych włączeń z podatku oraz dalsze komplikowanie mechanizmu ustalania podstawy wymiaru podatku. Ponadto, aby podatek w równym i sprawiedliwym stopniu obciążał poszczególne branże, cechujące się różnym poziomem rentowności, konieczne byłoby wprowadzenie przynajmniej kilkunastu różnych stawek podatku przychodowego.
W związku z powyższym, zamiast w dalszym ciągu usiłować poprawiać wadliwy mechanizm podatku przychodowego, strona rządowa powinna odstąpić od wprowadzania tego rozwiązania, które zostało dodane do projektu ustawy Polskiego Ładu bez konsultacji z partnerami społecznymi oraz środowiskami eksperckimi – z wyjątkiem jednej organizacji, czyli Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, jak wyraźnie wskazano w uzasadnieniu do projektu ustawy. Wbrew deklaracjom Ministerstwa Finansów, proponowane rozwiązanie nie jest wzorowane na najlepszych praktykach systemów podatkowych krajów rozwiniętych, w tym m.in. USA, ponieważ rozwiązania zachodnie nie powodują opodatkowania firm ponoszących stratę niezależnie od przyczyny jej powstania. Nie kwestionujemy potrzeby wprowadzania rozwiązań zapobiegających unikaniu opodatkowania w Polsce – wprost przeciwnie, są one konieczne. Rozwiązania te nie mogą jednak zniekształcać procesów ekonomicznych i zwiększać poziomu ryzyka obrotu gospodarczego dla firm nie unikających opodatkowania. Apelujemy do rządu o wycofanie projektowanych przepisów w tym zakresie oraz rozpoczęcie procesu szerokich konsultacji rozwiązań uszczelniających podatek CIT.
Radę Przedsiębiorczości tworzą: ABSL, Business Centre Club, Federacja Przedsiębiorców Polskich, Konfederacja Lewiatan, Krajowa Izba Gospodarcza, Polska Rada Biznesu, Pracodawcy RP, Związek Banków Polskich, Związek Rzemiosła Polskiego.