“W Polsce inflacja jest sztucznie zaniżona o 5-6 pkt. proc. Zamiast 8%, mielibyśmy inflację na poziomie 13%. Inflacja zaniżana jest przez rząd i Orlen, które wprowadził sztucznie zaniżone ceny na stacjach benzynowych. Polsce grozi znacznie wyższa inflacja niż średnia w Unii Europejskiej” – mówił Ryszard Petru, na piątkowej konferencji prasowej, poświęconej najnowszym danym o inflacji w Polsce.
Ryszard Petru podejrzewa, że Orlen może wykorzystywać rezerwy strategiczne. “Są podejrzenia, że Orlen wykorzystuje rezerwy strategiczne, czyli obniża bezpieczeństwo kraju. Rezerwy strategiczne są na czas konfliktu zbrojnego, poważnej sytuacji międzynarodowej, kryzysu w danym kraju, a dziś nie ma takiego kryzysu. Trudna sytuacja międzynarodowa była, gdy Rosja zaatakowała Ukrainę, nawet wtedy nie użyto w takiej skali rezerw strategicznych jak dziś”.
“Ta sztucznie zaniżana inflacja jest tylko po to, by PiS wygrał wybory. Po wyborach cena paliwa wzrośnie od 1 zł do 1,5 zł na litrze” – dodał Ryszard Petru.
Anna Radwan-Rohrenschef, kandydatka do Sejmu, stwierdziła, że polski rząd dąży do węgierskiego scenariusza, w którym Orban, zaniżając ceny przed wyborami, przyczynił się do kryzysu gospodarczego. “Na pierwszym miejscu pod względem inflacji w UE są Węgry, a więc wydaje się, że rząd PiS-u stara się podążać węgierskim scenariuszem. W zeszłym roku przed wyborami Victor Orban mroził ceny i ręcznie sterował gospodarką, by zyskać głosy wyborców. Dzień po wyborach ceny energii wzrosły o 60%, a ceny paliw o 30%, powodując gigantyczny kryzys gospodarczy. Czy chcemy iść tym scenariuszem?”.