Selvita zebrała od inwestorów ponad 27 mln zł. Debiut planowany na 19 grudnia

rp_ce79b53a45_828820663-selvita-rynek-OK.png

CEO Magazyn Polska

Biotechnologiczna spółka Selvita planuje zadebiutować na rynku głównym GPW 19 grudnia. Spółka z sukcesem zakończyła swoją ofertę publiczną, dzięki której pozyskała 27,3 mln zł, sprzedając akcje po cenie maksymalnej – 10,3 zł. Stopa redukcji w transzy dla inwestorów indywidualnych wyniosła 88 proc.

Selvita na główny rynek giełdowy przechodzi z NewConnect. Jak mówił niedawno w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Paweł Przewięźlikowski, prezes Selvity, cztery piąte tej kwoty będzie przeznaczone na prace badawcze nad nowymi lekami onkologicznymi. Natomiast pozostałe 20 proc. pozyskanego kapitału wesprze rozwój segmentu usługowego spółki.

– Selvita swoje usługi w 85 proc. sprzedaje podmiotom zagranicznym – mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Paweł Przewięźlikowski, prezes zarządu spółki. – To są z reguły średnie i duże firmy biotechnologiczne i farmaceutyczne. W ogóle nie działamy na rynku hurtowni i szpitali, to jest przede wszystkim rynek badań i rozwoju farmacji, biotechnologii. Mamy też trochę klientów przemysłowych, np. pewne polskie koncerny agrochemiczne. Większość obrotów generują klienci z Europy Zachodniej i Stanów Zjednoczonych, trochę również z Izraela, a polscy klienci odpowiadają za około 15 proc. naszych przychodów.

Na rynku leków onkologicznych postęp jest ogromny, za czym idzie również skokowy wzrost nakładów. Tylko w 2013 roku wzrost wydatków badawczo-rozwojowych firm biotechnologicznych sięgał kilkunastu procent w skali globalnej. Korzysta na tym również Selvita, która poza portfelem własnych projektów innowacyjnych, świadczy również usługi podwykonawcze w projektach należących do koncernów farmaceutycznych z całego świata. Większość usług Selvity kupują Niemcy, USA, Szwajcaria, Włochy, Wielka Brytania, Izrael oraz Francja.

– Mało jest takich branż na świecie, które istnieją 30 lat i które rozwijałyby się w tempie 13-14 proc. rocznie – podkreśla Paweł Przewięźlikowski. – Popyt rośnie, a reputacja Selvity na tym rynku jest coraz lepsza, liczymy zatem na to, że przychody będą się rozwijały w tempie szybszym niż średnie rynkowe.

Nakłady na nowe projekty innowacyjne przynoszą wymierne skutki polegające zarówno na przedłużeniu życia chorym, jak i większej sprzedaży. Chorzy dzięki lekom żyją dziś średnio nie o pół roku dłużej, lecz o 20 lat. Ma to również swój wymiar biznesowy, bo pacjent przez lata jest klientem, co oznacza automatycznie większe przychody i większe inwestycje w badania i rozwój.

– Rynek bardzo mocno rośnie – ocenia prezes Selvity. – Przełomy w badaniach, dzięki którym firmy opracowały leki nowej generacji, poprawiły skuteczność leczenia w wielu ważnych kategoriach terapeutycznych, takich jak onkologia czy wirusowe zapalenie wątroby. Te leki są dużo skuteczniejsze i dużo bezpieczniejsze niż do tej pory stosowane terapie.

Dla firm z branży biotechnologicznej oznacza to możliwości szybkiego rozwoju. Selvita nie publikuje aktualnie konkretnych prognoz. Jej prezes jednak nie kryje, że myśląc o przyszłości, jest optymistą. Sektor biotechnologiczny rozwija się szybciej niż rynek.

Po trzech kwartałach 2014 r. Selvita miała 29,14 mln zł przychodów wobec ubiegłorocznego wyniku na poziomie 13,71 mln zł. Zysk netto wyniósł w tym czasie 3,7 mln zł, podczas gdy przed rokiem spółka odnotowała stratę 2,7 mln zł.