Słabsze perspektywy dla przemysłu

Maciej Przygórzewski, główny analityk walutowy Currency One, operatora serwisów InternetowyKantor.pl i Walutomat
Maciej Przygórzewski, główny analityk walutowy Currency One, operatora serwisów InternetowyKantor.pl i Walutomat

Indeksy PMI jednoznacznie pokazują, że menedżerowie odpowiedzialni za zamówienia widzą lepiej przyszłość, jeżeli pracują w usługach niż przemyśle. Gorsze oczekiwania to jednak tańsza ropa, więc jest też pozytyw tej sytuacji.

Europa wybiera usługi

Piątkowe dane na temat koniunktury w przemyśle i usługach pokazały wyraźny rozstrzał. Analitycy dla strefy euro spodziewali się 48 pkt w przemyśle, a otrzymali dużo słabszy wynik 45,5 pkt. Z kolei dla usług oczekiwania pokazywały bardzo przyzwoite 54,4 pkt, za to odczyt pokazał aż 56,6 pkt. Barierą rozdzielającą przewagę optymistów od pesymistów w badaniu jest 50 pkt. Pokazuje nam to, że menedżerowie odpowiedzialni za przemysł są znacznie mniej optymistycznie nastawieni niż ci odpowiedzialni za usługi. Co ciekawe, podobna tendencja ma miejsce w Wielkiej Brytanii, z kolei w USA różnica jest znacznie mniejsza, oraz obydwa wskaźniki znalazły się powyżej granicy 50 pkt.

Zmiany oczekiwań za oceanem

Jeszcze miesiąc temu analitycy spodziewali się, że stopy procentowe do końca roku spadną jeszcze od 0,75% do nawet 1%. Dzisiaj jest to spadek o zaledwie 0,25%. Co więcej, bardzo prawdopodobnym stał się scenariusz mówiący o podwyżce stóp procentowych na majowym posiedzeniu. To właśnie dlatego dolar przestał tracić względem euro w ostatnich dniach i ustabilizował się trochę poniżej granicy 1,1 dolara za jedno euro. Na rynku obligacji widać również wzrost rentowności, gdyż po zmianie oczekiwań względem stóp procentowych inwestorzy oczekują wyższej premii za trzymanie amerykańskich papierów dłużnych.

Nurkowanie cen ropy

Na świecie przyszłość przemysłu na ogół stoi pod znakiem zapytania. Gorsze indeksy koniunktury to tylko jeden z elementów tego obrazka. Zwiastunem nadchodzących problemów są również ceny ropy naftowej. W ciągu ostatnich dwóch tygodni cena baryłki ropy spadła o około 6 dolarów. W rezultacie jesteśmy już bardzo blisko poziomów cenowych, przy których OPEC+ zmniejszało wydobycie. Wyrównanie tej decyzji zajęło rynkowi raptem 3 tygodnie. Nie oznacza to jednak, że kartel nie będzie dalej interweniował, by próbować utrzymać ceny na wysokich poziomach. Obecne obniżka co prawda jest już w cenach, ale wchodzi na rynek dopiero w maju.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na pakiet danych z Polski, publikowany o godzinie 10:00.

Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl i Walutomat