Spadek inflacji w Polsce. Ropa znów w górę

Maciej Przygórzewski – główny analityk Internetowykantor.pl i Walutomat
Maciej Przygórzewski - główny analityk Internetowykantor.pl i Walutomat

Inflacja w Polsce zgodnie z oczekiwaniami znów spadła poniżej poziomu 2%. Dane ze Stanów Zjednoczonych najpierw umocniły potem osłabiły dolara. Ropa naftowa odrobiła sporą część spadków.

Spadek inflacji w Polsce

Zgodnie z oczekiwaniami analityków w styczniu inflacja w ujęciu rocznym rosła o 1,9%. Miesiąc wcześniej było to jeszcze 2,1%. Dane te nie wzbudziły większej reakcji rynkowej, gdyż były zgodne z oczekiwaniami. Warto jednak spojrzeć na ich wpływ w dłuższym okresie. Inflacja zbliżała się już do celu inflacyjnego co mogło skutkować podwyżkami stóp procentowych. W obecnej sytuacji horyzont czasowy takiego ruchu po raz kolejny się oddala. Jest to zatem ruch w dłuższej perspektywie osłabiający złotego.

Dane z USA

Wczoraj poznaliśmy o 14:30 dwa odczyty danych makroekonomicznych. Po pierwsze była to inflacja. Która w skali roku utrzymała 2,1% wzrostu wobec oczekiwanego spadku do 1,9%. Po drugie poznaliśmy wyniki sprzedaży detalicznej. Rynki oczekiwały wzrostów w ujęciu miesięcznym a pojawiły się spadki. Co ciekawe pierwsza reakcja była bardzo korzystna dla dolara. Wyższa inflacja spowodowała gwałtowny ruch w kontraktach na stopę procentową. Szansa na podwyżkę stóp procentowych w marcu tylko wczoraj wzrosła o ponad 4% i wynosi już 83,1%. Ruch ten trwał jednak zaledwie kilka minut po czym dolar zaczął tracić. Stopy procentowe to nie wszystko, a brak realnych podstaw w gospodarce znacznie bardziej straszył inwestorów. W związku z czym nie tylko oddał pierwsze umocnienie, ale dodatkowo do końca dnia stracił jeszcze prawie 1% na wartości.

Spadające zapasy ropy naftowej

Luty pokazał nam silne spadki na ropie naftowej. Pojawiło się w prasie bardzo dużo analiz przepowiadających, że cena ropy nie będzie szła dalej w górę a wręcz będzie spadać. Powodem miała być aktywizacja producentów łupkowych w USA oraz wzrost liczby wierceń. Dodatkowo przy wzroście produkcji spoza OPEC była spora szansa na pęknięcie jedności w wydobyciu przez tą organizację. Wczoraj jednak poznaliśmy dane na temat wielkości zapasów ropy i jak się okazuje wcale nie ma tak dużej nadwyżki na rynku jak dotychczas sądzono. W rezultacie Ropa naftowa podskoczyła o niemal 2,5 dolara w górę na baryłce.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:

  • 14:30 – USA – wnioski o zasiłek dla bezrobotnych,
  • 15:15 – USA – produkcja przemysłowa.

Maciej Przygórzewski – główny analityk w Internetowykantor.pl i Walutomat.pl