Złoty zyskuje na osłabieniu kursu dolara

Roman Ziruk - Ebury
Roman Ziruk, Ebury Polska

Dynamika płac w USA rośnie, inflacja rośnie – tym samym szanse na szybsze podwyżki stóp procentowych w USA powinny być coraz wyższe, wzmacniając jednocześnie dolara. Ten natomiast… traci, wspierając PLN.

Dzisiejsze dane o krajowej inflacji pokazały oczekiwany spadek dynamiki CPI w ujęciu rocznym z 2,1% notowanych w grudniu do 1,9% w styczniu. Miesięczna dynamika natomiast przyspieszyła, rosnąc niespodziewanie o 0,3%. Rosną również oczekiwania inflacyjne, co widać po ostatnim wskaźniku WPI, który w lutym pokazał wzrost o 0,2 p.p., sugerując, że ceny w przeciągu kolejnych kilku miesięcy powinny rosnąć. Oczekiwania inflacyjne rosną najsilniej wśród grupy przedsiębiorstw produkcyjnych. Co istotne – w lutym istotnie wzrosła przewaga firm, które planują ceny podwyższać, a nie obniżać. Tendencja jest również widoczna we wszystkich grupach, a nie – jak było wcześniej – przede wszystkim w przypadku dużych przedsiębiorstw.

Wczoraj polska waluta była poddana stosunkowo dużej zmienności, głównie za sprawą wydarzeń w USA i reakcji pary EUR/USD. Złoty, początkowo reagował wyprzedażą na informację o wyższej od oczekiwanej inflacji w USA. Po krótkiej chwili zaczął jednak zyskiwać, naśladując silne odbicie na parze EUR/USD, która na przestrzeni kilku godzin skoczyła z poziomu w okolicy 1,23 do 1,245 kontynuując wzrost również dziś rano.

SPOJRZENIE NA GŁÓWNE WALUTY

EUR

Kurs EUR/PLN w środę osłabił się o 0,2%, wahając się w widełkach 4,15 – 4,18. Wspólna waluta zyskiwała, notując umocnienie po chwilowym, lekkim spadku wywołanym publikacją danych o inflacji w USA. Wczorajsze dane o PKB w strefie euro okazały się w pełni zgodne z szacunkami. PKB w IV kwartale rosło o 2,7% rocznie. Odczyty produkcji przemysłowej z kolei pozytywnie zaskoczyły. Produkcja w krajach strefy euro w grudniu rosła o 0,4% w ujęciu miesięcznym i o 5,2% rok do roku. W górę zostały zaktualizowane również dane z poprzedniego miesiąca.

Dzisiejszy dzień nie przyniesie zbyt wiele nowości, uwagę zwrócić będzie można jedynie na okołopołudniowe wypowiedzi kilku członków EBC.

GBP

Kurs GBP/PLN  w środę osłabił się o 0,4%, wahając się w widełkach 4,66 – 4,70. Słabszy dolar wspierał funta. Brytyjska waluta zyskiwała w relacji do głównych walut, notując jedynie lekką wyprzedaż w parze z silniejszym PLN.

Debata publiczna w Wielkiej Brytanii nadal skupia się na kwestii Brexitu: we wczorajszej wypowiedzi Boris Johnson wyraźnie sprzeciwił się idei ponownego referendum (pojawiały się takie propozycje), jednak wniósł o porozumienie między obiema stronami sporu.

USD

Kurs USD/PLN w środę osłabił się o 1,1%, wahając się w widełkach 3,33 – 3,40. Wczorajsze dane inflacyjne z USA zaskoczyły na plus. Inflacja bazowa wbrew oczekiwaniom w styczniu nie spadła i utrzymuje się na poziomie 1,8% rocznie. Inflacja CPI pozostaje na poziomie 2,1% rocznie. Początkowo reakcją na dane była wyprzedaż akcji i wzrost rentowności amerykańskich papierów dłużnych, jak i umocnienie dolara w relacji do głównych walut i słabość walut EM. Po dość krótkim czasie trend uległ odwróceniu co – przynajmniej patrząc na rynek walutowy – może być uznane za „wykorzystanie okazji” do tego, żeby taniej kupić EUR/drożej sprzedać USD (w okolicy poziomu 1,23 mogły uruchomić się zlecenia).

Nie wszystkie dane z USA były dobre – sprzedaż detaliczna mocno rozczarowała. W ujęciu miesięcznym niespodziewanie spadła w styczniu o 0,3%, notując największy taki spadek od maja 2017 r.

W dniu dzisiejszym poznamy odczyt wskaźnika przemysłowego FED z Filadelfii w lutym oraz odczyt inflacji PPI w USA w styczniu. Biorąc pod uwagę ich wagę, prawdopodobnie odczyty nie wywołają jednak tak dużych zmian na rynku jak wczorajsze dane.

KLUCZOWE PUBLIKACJE

  • 11:45 – przemawia Peter Praet z EBC
  • 13:00 – przemawia Sabine Lautenschlager z EBC
  • 14:30 – odczyt wskaźnika przemysłowego FED z Filadelfii w lutym
  • 14:30 – odczyt inflacji PPI w USA w styczniu

Autor: Roman Ziruk, Ebury