Stabilizacja w Turcji. Wenezuela dalej walczy z inflacją

Maciej Przygórzewski, główny analityk Walutomat i Internetowykantor.pl
Maciej Przygórzewski, główny analityk Walutomat i Internetowykantor.pl

Przyjaciele z Kataru ponownie wspierają Turcję. Poglądy prezydenta Erdogana wiążą ręce tureckiego banku centralnego. Denominacja i reformy w Wenezueli.

Stabilizacja w Turcji

Po ostatnich wahaniach kurs liry stabilizuje się. Powodem są kolejne interwencje Kataru. Kraj ten podpisał właśnie umowę swap. To kontrakt, w ramach którego obydwa państwa zgadzają się w przyszłości wymienić waluty po z góry określonym kursie oraz wypłacać sobie wzajemnie od nich odsetki. To właśnie te działania powodują, że turecki rachunek płatniczy w walutach się stabilizuje. Dzięki temu ogranicza się presja na osłabianie się liry. Z drugiej strony stabilizacja na poziomie 6 lir za dolara, kiedy jeszcze w marcu były to 4 liry, nie jest z pewnością marzeniem Turków.

Recepta na problem

Czy jest coś co może uspokoić sytuację w kraju? W sytuacji rosnącej inflacji i osłabiającej się waluty podręczniki ekonomii wskazują rozwiązanie. Należy podnieść stopy procentowe. Ten ruch jest jednak wykluczony przez prezydenta Recepa Erdogana. Uważa on bowiem, że to za wysokie stopy procentowe są powodem problemów. Bank Turcji tylnymi drzwiami próbuje podnosić efektywną stopę, ale działania te nie są aż tak skuteczne.

Wenezuela dalej walczy z inflacją

Dzisiaj do obiegu trafi suwerenny boliwar. Zastąpi on dotychczas używanego bolivara. Proporcja wymiany wyniesie 1 suwerenny boliwar za 100 000 boliwarów. Dzięki temu w państwie o gigantycznej inflacji uda się przez jakiś czas utrzymać rozsądną ilość 0 na banknotach. Problemem jest jednak to, że to zdecydowanie za mało by zatrzymać inflację. W górę ma pójść podatek od wartości dodanej o 4% do 16%. Dotychczas VAT wynosił 12%, przy utrzymywaniu wydatków w ryzach była to wystarczająca wartość w kraju produkującym ropę naftową. W górę idzie też podatek od transakcji finansowych. Obie te zmiany nie spowodują jednak, że państwa wciąż nie będzie stać na socjal, tym bardziej, że pensja minimalna właśnie rośnie 35-krotnie.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych brak ważnych danych.

Maciej Przygórzewski – główny analityk w Internetowykantor.pl i Walutomat.pl