Stopy procentowe bez zmian, ale czy na pewno do końca roku?

NBP

Zgodnie z oczekiwaniami stopy procentowe w Polsce pozostały bez zmian i wszystko wskazuje na to, że stopy w tym roku pozostaną na takim samym poziomie do końca tego roku. Co ciekawe ma to miejsce w momencie, kiedy inflacja spada wyraźnie poniżej celu, a realna stopa procentowa jest największa od lat. Czy faktycznie kredytobiorcy nie mają szansy na niższe oprocentowanie w tym roku?

Główna stopa procentowa pozostała bez zmian na poziomie 5,75%. W zasadzie nikt nie oczekiwał, że może dojść do takiej zmiany, nawet przy spadku inflacji do poziomu 1,9%, wyraźnie poniżej 2,5% celu oraz do najniższego poziomu od początku 2019 roku. Oczywiście warto pamiętać, że ostatni niski odczyt to efekt bardzo wysokiej bazy z zeszłego roku, a efekt ten będzie się zmniejszał w kolejnych miesiącach. Co więcej, od 1 kwietnia powróciła 5% stawka VAT na żywność, a od połowy roku najprawdopodobniej czekają nas podwyżki cen energii, co wpłynie najmocniej na odbicie inflacji. Z drugiej strony rezygnacja z wszelkiego rodzaju tarcz inflacyjnych przybliży nas szybciej do celu inflacyjnego, gdyż “baza” cenowa w tym roku pozwoli na spadek cen do celu w roku przyszłym, co jest potwierdzone przez marcowe projekcje NBP. Co więcej, uwzględniając kontynuację tarcz, inflacja nie znalazłaby się w celu do końca 2026 roku. Wobec tego nieco wyższa inflacja teraz może nas przybliżyć do cięcia stóp procentowych w przyszłym roku. Czy jest jednak szansa na to, że obniżki ujrzymy w tym roku?

Pojawia się spekulacja, że w przypadku utrzymania inflacji w celu do połowy tego roku, RPP mogłaby zdecydować się na cięcie stóp procentowych w czerwcu. Taki ruch miałby być również uzasadniony cięciem stóp procentowych ze strony EBC czy Fed. W tym momencie cięcia ze strony tych banków nie są jednak takie pewne. Wydaje się, że najwcześniejszym możliwym terminem cięcia stóp procentowych będzie przełom III i IV kwartału. Jeśli inflacja nie wzrośnie mocno, ceny paliw pozostaną stabilne, to otworzy się droga do obniżek. Do tego momentu powinniśmy również obserwować wciąż mocnego złotego, który pozwoli na to, żeby dalej ograniczać inflację importową, również tej związanej z ostatnimi wysokimi cenami ropy naftowej.

Po dzisiejszej decyzji złoty pozostaje stabilny i za dolara płacimy nieco powyżej 3,95 zł, za euro poniżej 4,30 zł, za funta blisko 5,00 zł, natomiast za franka płacimy jedynie 4,36 zł, co jest związane z rosnącymi szansami na cięcie stóp procentowych ze strony Szwajcarskiego Banku Narodowego w czerwcu.

Autor: Michał Stajniak, wicedyrektor Działu Analiz XTB