Stopy procentowe w Polsce. Pakiet danych z Japonii

Maciej Przygórzewski – główny analityk Internetowykantor.pl i Walutomat
Maciej Przygórzewski - główny analityk Internetowykantor.pl i Walutomat

Kolejny wywiad potwierdza, że nie musimy się bać gwałtownych zmian stóp procentowych w najbliższych miesiącach. Rośnie optymizm konsumentów w USA, czy to dobrze? Przekrój danych makro z Japonii.

Stopy procentowe w Polsce

Jerzy Żyżyński członek Rady Polityki Pieniężnej udzielił wywiadu w którym mówił o polityce pieniężnej. Jego zdaniem przynajmniej do końca pierwszego półrocza 2017 roku stopy procentowe powinny pozostać na niezmienionym poziomie. Co więcej użył sformułowania kwartały, podkreślając, że może ich być więcej niż dwa. Jako powód zmian wskazał możliwy wzrost cen energii i sytuację wewnętrzną. Chodzi tutaj najprawdopodobniej o wzrost cen paliw i energii związany ze wzrostem cen ropy naftowej. Tania ropa spowodowała deflację na świecie. Gdyby znów czarne złoto rosło należałoby się spodziewać istotnego wzrostu inflacji. W takim scenariuszu rada najprawdopodobniej podniosłaby stopy procentowe, ale dopiero gdy inflacja miała przekroczyć cel inflacyjny. Zwrócił ponadto uwagę, że inflacja jest w dalszym ciągu poniżej celu inflacyjnego, co nie zmienia faktu, że bez recesji nie należy się raczej spodziewać ich obniżania.

Dobre dane z USA

Wczoraj poznaliśmy odczyt indeksu zaufania konsumentów. Wyniósł on 113,7 pkt i był aż o 4,7 pkt wyższy od oczekiwań rynków. Jest to najwyższy wskaźnik od sierpnia 2001 roku. Zdaniem analityków jest to wynik nadziei jakie amerykanie pokładają w nowym prezydencie. Jest to o tyle dziwne, że żadne dane makroekonomiczne nie potwierdzają zmian w ciągu ostatnich miesięcy w USA. Wyniki spowodowały kolejny wzrost optymizmu oraz kolejną próbę osiągnięcia 20 000 pkt na wskaźniku Dow Jones. Tym razem zabrakło 23 pkt czyli trochę ponad 0,1%. Wielu analityków wskazuje, że tak dobre nastroje niekoniecznie powinny cieszyć. Ostatnie dwa szczyty tego wskaźnika przypadały tuż przed kryzysem z 2008 roku oraz kryzysem dotcomów z początku millenium.

Dane z Japonii

W ciągu ostatnich dni Japonia jest jednym z niewielu państw, które publikowało większe ilości danych makroekonomicznych. Inflacja w kraju kwitnącej wiśni wciąż jest na bardzo niskich poziomach i wynosi 0,5%. Bezrobocie wzrosło wbrew oczekiwaniom z 3% do 3,1%. Co bardziej niepokojące wydatki gospodarstw domowych spadły względem zeszłego roku 0 1,5% przy oczekiwanym spadku zaledwie 0,2%. Produkcja przemysłowa rośnie o 4,6% co stanowi 0,1% mniej od oczekiwań. Z kolei sprzedaż detaliczna rośnie o 1,7% wobec oczekiwań 0,9%. W efekcie tych danych widzimy kolejne osłabiane się jena względem dolara. Zbyt mocny jen jeszcze kilka miesięcy temu był poważnym problemem dla japońskiej gospodarki. Od końca września w ciagu kwartału za jednego dolara płaci się już nie około 100 jenów ale ponad 115.

Dzisiaj w kalendarzu makroekonomicznym wciąż brak ważnych odczytów.

Maciej Przygórzewski – główny analityk w Internetowykantor.pl i Walutomat.pl