TIM zapowiada zysk operacyjny i inwestycje warte 10 mln euro. Prezes spółki chce z zysków pokryć straty z ubiegłych lat

CEO Magazyn Polska

Dystrybutor elektronarzędzi, który opublikuje 13 listopada wyniki za III kwartał, po pierwszym półroczu odnotował rekordowy wzrost sprzedaży. Spółka jest w trakcie modernizacji i optymalizacji kosztów. Zamierza również sprzedać za 41 mln zł magazyn deweloperowi, który go rozbuduje, a potem go od niego wynająć. Pozyskane środki posłużą jako kapitał obrotowy.

Wśród planów na nowy rok jest budowa nowego magazynu. W tej chwili mamy około 12 tys. mkw. W czwartym kwartale tego roku powinniśmy podpisać umowę z deweloperem i postawić tam dodatkowe 30 tys. mkw. – zapowiada w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Krzysztof Folta, prezes zarządu TIM SA, dystrybutora materiałów elektrotechnicznych. – Chcemy też zautomatyzować starą i nową część magazynu.

Jak dodaje, na automatyzację magazynu spółka planuje przeznaczyć 10 mln euro. Najpierw jednak sprzeda grunt z istniejącym magazynem, który zostanie przez nabywcę czterokrotnie rozbudowany.

Sprzedajemy działkę z istniejącym magazynem deweloperowi, on dobudowuje dodatkowe 30 tys. metrów i wynajmujemy 40 tys. metrów od dewelopera. Uwalniamy środki na dalszy rozwój, bo jeśli chcemy się rozwijać, to musimy mieć kapitał obrotowy. I wtedy uwolnimy te środki jako kapitał obrotowy – tłumaczy Krzysztof Folta.

Jest to jeden z kolejnych elementów modernizacji i restrukturyzacji firmy, które mają wyprowadzić ją na prostą, po odnotowywaniu strat przez dwa lata z rzędu. Wcześniej w tym roku TIM wdrażał w życie plan optymalizacji kosztów.

Koszty operacyjne jeszcze w pierwszym półroczu 2014 roku stanowiły ok. 20 proc. przychodów. Rok później już niespełna 14,8 proc. Jednocześnie udało się zwiększyć liczbę przesyłek wysyłanych z centrum logistycznego o 50 proc. I półrocze roku było pod tym względem rekordowe w historii TIM SA. W porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej, sprzedaż wzrosła o 13 proc., a sprzedaż w segmencie e-commerce o 20 proc.

Zmiana modelu biznesowego polegała na zamknięciu lokalnych magazynów i przeniesieniu pracowników do biur. Nikt nie wiedział, ilu klientów stracimy, ilu przestanie u nas kupować. Byliśmy jednak bardzo pozytywnie zaskoczeni. Klienci uwierzyli w ten model – twierdzi Krzysztof Folta. – W tej chwili mamy około 70 proc. sprzedaży przez sklep internetowy i osiemdziesiąt kilka procent innych zamówień – dodaje.

Według niego efekty modernizacji będzie widać też w wynikach za III i IV kwartał 2015 roku, po których przedstawiciele firmy prognozują zysk operacyjny. Po pierwszym półroczu 2015 roku spółka i grupa kapitałowa odnotowały stratę netto: kolejno 0,24 mln i 0,64 mln zł. Rok wcześniej było to 7,4 mln i 7,2 mln zł.

Uczymy się zarządzania produktami, zarządzania sprzedażą, zarządzania magazynami i muszę powiedzieć, że jeśli chodzi o zarządzanie magazynem , to robimy to z sukces. Mamy około 60 tys. produktów na magazynie. Czas ich rotacji wynosi około 45 dni. Jeżeli chodzi o zarządzanie należnościami, to z płatnościami nie mamy żadnych problemów – twierdzi Krzysztof Folta.

Zapytany o wypłacenie dywidendy z ewentualnego zysku prezes spółki przypomina, że obecnie priorytetem jest pokrycie strat z ostatnich lat.

To jest około 30 mln zł skumulowanych strat. Chcemy na początku pokryć te straty, żeby nie było w bilansie takiej pozycji straty z lat ubiegłych. To jest podstawowy cel – wyjaśnia Krzysztof Folta. – Jak pokryjemy straty, to zobaczymy, co dalej – dodaje.