Dolar amerykański dalej silny na rynku FX. Euro czeka na jutrzejsze posiedzenie EBC. Niższa inflacja na Wyspach wspiera scenariusz cięcia stóp o 25 pkt bazowych na posiedzeniu listopadowym.
Spis treści:
Sondaże wpływają na rynki
Na rynku walutowym nadal prym wiedzie USD i nie jest to do końca kwestia tego co zrobi Fed, bo scenariusze nie zmieniają się od kilku dni, a raczej dyskontowanie powrotu do prezydentury Trumpa. W ostatnich dniach sondaże jasno wskazują, że kandydat Republikanów zyskuje i jest bliżej wygranej, widać to również po notowaniach bukmacherów. Efekty (wzrost rentowności) można też zauważyć na rynku obligacji, a to dlatego, że pomysły Trumpa na gospodarkę mają zadziałać proinflacyjnie, a w konsekwencji wstrzymać cięcia stóp procentowych. W ogóle temat Fed i Trumpa w ostatnich godzinach stał się gorący. Kandydat Republikanów znów zaszokował wypowiedzią, w której twierdził, że to prezydent powinien mówić decydentom, co mają robić ze stopami procentowymi. Niby nic nowego, bo przecież kilka lat wcześniej Trump chciał ograniczać niezależność Fed, ale pokazuje to w jakim kierunku możemy zmierzać po jego wygranej. Powrót Trumpa do władzy to także potencjalnie plus dla rynku akcji, gdzie zanosi się na obniżki podatków, które będą wspierać finansową stronę firm. Wspominaliśmy o kwestii proinflacyjnej, która może wpłynąć na ograniczenie działań Fed w kolejnych latach i mniejszą skłonność do obniżki stóp. To przekłada się na silniejszego dolara.
Nie chcę, ale muszę
Główna para walutowa świata dryfuje dzisiaj tuż pod granicą 1,09. Mimo tego, że mamy mix czynników pro-dolarowych i raczej tych negatywnych dla euro, dalszy ruch na południe został zahamowany. Być może to też faza oczekiwania na to, co zrobi jutro EBC. W teorii zapowiadał na poprzednim posiedzeniu, że cięcia stóp będą dokonywane raz na kwartał. Niemniej jednak pozostawiająca wiele do życzenia sytuacja gospodarcza na naszym kontynencie skłania do tego, że trzeba działać jednak nieco szybciej. Rynek niemal w 100% wycenia scenariusz, że już jutro zobaczymy cięcie stóp o 25 pkt bazowych. Tym bardziej, że nawet zwyczajowo jastrzębi członkowie EBC w swoich wypowiedziach wskazywali, że wyceny rynkowe odnośnie dalszych działań są adekwatne. Taka decyzja jutro może dać zielone światło do spadków EUR/USD w okolice nawet 1,08. W średnim terminie gołębi EBC w połączeniu ze słabością gospodarczą mogą spowodować spadek kursu jeszcze niżej w okolice nawet 1,06. Momentem, który zmieni sytuację może być dopiero sygnał odbicia gospodarczego, choćby z Niemiec.
Inflacja daje zielone światło
Sporo się dzieje również na Wyspach Brytyjskich, gdzie każdy dzień przynosi nowe informacje w kontekście możliwego działania przez Bank Anglii na posiedzeniu 7 listopada. Wczoraj dane z rynku pracy wskazały na lepszą sytuację, szczególnie tempo wzrostu wynagrodzeń nadal pozostaje wysokie (4,9%), co wskazuje na to, że może być problem z dalszym wygaszaniem presji inflacyjnej. Stąd po publikacji zmniejszyła się nieco szansa na to, że BoE dokona cięcia stóp choćby o 25 pkt bazowych. Dzisiaj sytuacja znów się zmieniła, tym razem na korzyść scenariusza zmniejszania kosztu pieniądza. Chodzi o dane inflacyjne za wrzesień, które okazały się niższe od prognoz 1,7% vs 1,9%. To również spadek względem poprzedniego miesiąca, gdzie widzieliśmy 2,2%. Funt traci więc dzisiaj na rynku FX, bo znów prawdopodobieństwo obniżki stóp stało się tym najbardziej realnym, GBP/USD powraca w okolice 1,30, a EUR/GBP oscyluje w okolicach 0,8350.
Autor: Krzysztof Pawlak, analityk walutowy Walutomat.pl