Uberyzacja w edukacji

laptop telefon

43% Polaków deklaruje, że pracuje za dużo[1], a blisko co drugi z powodu natłoku innych obowiązków rezygnuje w ciągu dnia z chwili tylko dla siebie[2]. W zabieganej codzienności nie dziwi więc to, że szukamy rozwiązań dopasowujących się do naszych możliwości czasowych. W odpowiedzi na ten problem coraz popularniejszy w Polsce staje się system usług na żądanie, dopasowujących się do naszych wypełnionych po brzegi kalendarzy.

Uberyzacja gospodarki

Ułatwieniem związanym z brakiem czasu mogą być tzw. usługi na żądanie. Rynek ten rewolucjonizuje obecnie zachowania handlowe na całym świecie. Zaczęło się od szybszego sposobu zamawiania taksówki – tak powstał model biznesowy Ubera. W następstwie ogromnego sukcesu firmy, pojęcie uberyzacja stało się najpopularniejszym terminem biznesowym w ciągu ostatnich kilku lat i pozostanie takie dopóki – jak to określił amerykański Forbes – nie zuberyzujemy całej gospodarki.

Dzięki usługom na żądanie użytkownicy mogą zaspokajać swoje potrzeby w dowolnym momencie. W zamian za wykorzystane zasoby muszą tylko zapłacić kwotę proporcjonalną do ich użycia. Firmy, które spełniają takie zapotrzebowanie, zazwyczaj świadczą swoje usługi za pośrednictwem platform IT. Co ciekawe, ten model biznesowy przeniknął w ostatnim czasie również do edukacji.

Coś więcej niż aplikacja do nauki

Aplikacji edukacyjnych są już setki tysięcy. Dają możliwość nauki między innymi matematyki, geografii, historii czy języków obcych. Oczywiste jest to, że możemy z nich korzystać wtedy, kiedy tylko mamy na to czas.

Przykładem jeszcze szerszego wykorzystania możliwości, które daje technologia, jest stworzona przez dwóch Polaków platforma Tutlo. Oferuje ona dostęp do kilkunastu polskich lektorów i ponad 200 anglojęzycznych native speakerów z kilkunastu krajów, m.in.: Wielkiej Brytanii, Australii, Stanów Zjednoczonych czy Kanady. Lekcje odbywają się w formule na żądanie – łączymy się poprzez video z wybranym nauczycielem bez wcześniejszego umawiania się na konkretną godzinę.

Angielski na żądanie

Istnieją na rynku platformy, które tak jak my oferują naukę z zagranicznymi lektorami, jednak zarówno w nich, jak i w szkołach stacjonarnych lekcje odbywają się o ustalonej porze lub trzeba się na nie umawiać. W tym aspekcie Tutlo oferuje kompletną rewolucję – lekcje odbywasz, kiedy chcesz i gdzie chcesz, bez wcześniejszego umawiania się – komentuje Tomasz Jabłoński, współzałożyciel i członek zarządu Tutlo.

Korzystając z aktualnej wiedzy naukowej na temat nauki języków, w Tutlo wykorzystywana jest metoda immersji. Nauka z native speakerem dostarcza zbliżonych efektów jak podczas pobytu za granicą – następuje dosłowne zanurzenie się w języku. Ponadto standardowa lekcja w Tutlo trwa jedynie 20 minut, a zatem znacznie łatwiej zmieścić ją w napiętym harmonogramie dnia.

[1] Gumtree, Raport „ Aktywni+, praca w życiu, życie w pracy”, 2018 r.

[2] SW Research, Coca-Cola Poland Services Badanie, „Czy Polacy potrafią zwolnić? Czyli „me time” w praktyce”, 2018 r.