W co drugim województwie wzrosła liczba kradzieży z włamaniem. W niektórych blisko o połowę

włamywacz

Według danych Komendy Głównej Policji, od początku tego roku odnotowano w całym kraju blisko 40 tys. kradzieży z włamaniem. To oznacza, że statystycznie do przestępstwa dochodzi co 7 minut. Liczba kradzieży z włamaniem wzrosła w co drugim województwie. W świętokrzyskim o rekordowe 45%. 

39 152 – dokładnie tyle kradzieży z włamaniem odnotowała policja w pierwszej połowie br. – wynika ze statystyk Komendy Głównej. To dane uwzględniające przestępstwa popełnione także przez osoby nieletnie.

Najwięcej kradzieży z włamaniem odnotowano na Dolnym Śląsku (5554), Śląsku (5280) oraz Mazowszu (4798). Od lat te województwa nie schodzą z niechlubnego podium pod względem liczby tych przestępstw. Statystyki za ostatnie półrocze pokazują niezbicie, że najbezpieczniejszym województwem jest podkarpackie (0,6 tys. kradzieży z włamaniem). Poza podkarpackim najmniej kradzieży z włamaniem odnotowano w województwach podlaskim (0,7 tys.) i opolskim (0,8 tys.).

W co drugim województwie kradzieży jest więcej

Z policyjnych statystyk wynika, że w I półroczu liczba kradzieży z włamaniem wzrosła w połowie województw: dolnośląskim, kujawsko-pomorskim, lubuskim, małopolskim, podlaskim, warmińsko-mazurskim, łódzkim oraz świętokrzyskim. W niektórych ten wzrost był znaczący: np. w świętokrzyskim odnotowano aż o 45% więcej tych przestępstw niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, w małopolskim o ponad 16% a w warmińsko – mazurskim o 13%.

Złodzieje kradną zazwyczaj pieniądze, biżuterię i sprzęt elektroniczny, który łatwo jest spieniężyć. W marcu, w jednej z mazowieckich wsi złodzieje włamali się do domu przez okno. Z szuflady zabrali ponad 1500 zł w gotówce. To komunijny prezent. Na warszawskich Bielanach z kolei sforsowali zamek w drzwiach w wielopiętrowym bloku. Trzem studentkom wynajmującym mieszkanie zginął laptop i złoty łańcuszek. W obu przypadkach sprawcy nie zostali wykryci.

Co druga kradzież z włamaniem nie jest wykrywana

Wykrywalność przestępstw pozostaje od lat na podobnym poziomie. Mimo, że w pierwszym półroczu jest ona zawsze wyższa, to w całym roku kalendarzowym wynosi ona mniej więcej 50% (2022 r – 51,72%, 2021 – 51,87%). Oznacza to, że co druga kradzież z włamaniem nie zostaje wykryta. To skłania coraz więcej osób do tego, by zabezpieczyć się przed kradzieżą czy włamaniem na własną rękę. I bynajmniej nie chodzi wyłącznie o ubezpieczenia.

Obserwujemy coraz większe zainteresowanie alarmami, inteligentnymi zamkami czy kamerami do monitoringu, zarówno zewnętrznymi, jak i wewnętrznymi, które można ustawić w dowolnym miejscu. Wzrost jest w porównaniu do roku ubiegłego dwucyfrowy. Po części na pewno wynika to z tego, że elektronika w ostatnim czasie staniała i stała się znacznie bardziej dostępna dla klientów. Ceny kamer obrotowych do monitoringu w rozdzielczości Full HD z wbudowanym modułem Wi-Fi zaczynają się od nieco ponad 100 zł. Za kilkaset złotych można kupić już bardzo przyzwoitą kamerę wyposażoną w czujnik ruchu i dźwięku. Taki sprzęt zdecydowanie zwiększa nie tylko poczucie bezpieczeństwa, ale także szanse wykrycia sprawcy przez policję w przypadku kradzieży – zwraca uwagę Filip Kałas, Dyrektor Dywizji w Komputronik, jednej z największych sieci z elektroniką.

Tu wykrywalność jest najniższa

Patrząc na mapę Polski, możemy dostrzec pewną prawidłowość: najwyższe wskaźniki wykrywalności zostały odnotowane na południowym wschodzie. Wyjątkiem od tej reguły jest województwo podkarpackie. Wskaźniki wykrywalności kradzieży z włamaniem w pierwsze połowie br. wyniosły tam 55,3%. W skali kraju niższy wynik osiągnięto tylko w mazowieckim – 55%.

W całym ubiegłym roku najniższą wykrywalność odnotowano w województwie mazowieckim 39,6%, lubuskim, 42,2%, dolnośląskim, 46,53%, najwyższą w świętokrzyskim 67,13%.

Choć z policyjnych statystyk wynika, że w skali całego kraju kradzieży z włamaniem jest z roku na rok coraz mniej (w 2020 r. – 74 340, w 2021 r. 73 220, w 2022 r. 70 068), to jest to spadek nieznaczny. W pierwszej połowie br. odnotowano zaledwie o około 2% mniej tych przestępstw niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Warto wspomnieć, że statystyki nie uwzględniają okresu wakacyjnego, w którym pod nieobecność właścicieli znacznie łatwiej dokonać kradzieży.