W przyszłości Twoje dziecko będzie wykonywało zawód, który jeszcze nie istnieje. Jak je do tego przygotować?

65% obecnych uczniów szkół podstawowych będzie realizowało profesje, które dopiero powstaną w odpowiedzi na potrzeby dynamicznie zmieniających się realiów. Jednak niezależnie od wyboru kierunku studiów, kluczowa stanie się umiejętność ciągłego oduczania się zdobytych wcześniej kompetencji i uczenia nowych rozwiązań. To będzie dotyczyło większości branż, także spoza obszaru nowych technologii. Ponadto, rynek pracy będzie wymagał od liderów sprawnego zarządzania zespołami rozproszonymi po całym świecie. Do tego potrzebna okaże się zdolność organizowania działań i sprawowania kontroli na odległość.

Wśród najbardziej potrzebnych profesji są dziś zawody, które powstały dopiero w ciągu ostatnich 10 lat. Zaistniały m.in. wraz z rozwojem takich dziedzin, jak Big Data (w uproszczeniu – duże zbiory informacji), Business Intelligence (analityka biznesowa), AI (sztuczna inteligencja) czy Machine Learning (samouczenie się maszyn). Przykładem jednej z takich specjalności może być Data Engineer. Jego praca może polegać m.in. na zbieraniu szerokich danych i przygotowywaniu ich do obróbki. Zakres obowiązków bywa różny w zależności od firmy i jej potrzeb.

– Bezpieczeństwo informacji, rozwiązania chmurowe, programowanie, nanotechnologia, biotechnologia i automatyka to obszary, w których będzie powstawało coraz więcej nowych specjalizacji. Technologia będzie górowała nad resztą dziedzin, ale nie skończy się zapotrzebowanie na humanistów. Niektóre profesje zostaną dostosowane do potrzeb zmieniającej się rzeczywistości. Przykładem tego już dziś może być rozwój psychologii zachowań w sieci. Na pewno też nie stracą na znaczeniu studia biznesowe – mówi Izabela Bartnicka, Senior Consultant z międzynarodowej firmy rekrutacyjnej Hudson.

Dynamiczny postęp będzie zmuszał ludzi do ciągłego zmieniania ich schematów myślenia. Potrzebne będą otwarte umysły, nie tylko na nowości technologiczne. W innych dziedzinach, np. w medycynie czy w kosmetologii, też będą pojawiały się odkrycia. Konieczne okaże się efektywne wdrażanie nieznanych dziś wzorców postępowania zarówno w handlu, usługach, edukacji, jak i w wielu innych sektorach. Chcąc przygotować swoje dziecko do takich wymagań przyszłości, warto szukać dla niego zajęć lub ćwiczeń rozwijających umiejętność przetwarzania informacji, wnioskowania i argumentacji logicznej.

– W przyszłości bardzo istotne będzie szybkie nabywanie nowych umiejętności, odpowiednich dla każdej specjalizacji, a przede wszystkim sprawne oduczanie się i uczenie się na nowo. Te kompetencje wielu badaczy wskazuje jako najistotniejsze dla pracowników, bez względu na branżę i specjalizację. Jest to związane z tym, że świat i wiedza o nim będą zmieniały się coraz szybciej – przekonuje Izabela Bartnicka.

Według raportu The World Econimics Forum – The future of Jobs, wiedza, jaką dziś zdobywają studenci uczelni technicznych podczas pierwszego roku nauki, aż w 50% przestaje być aktualna, gdy kończą oni studia. To, właśnie obrazuje, jak ważna staje się już dziś elastyczność intelektualna. Krytyczne myślenie i umiejętność rozwiązywania złożonych problemów przydadzą się w każdym zawodzie. Posyłając dziecko na studia, można poradzić mu, aby wybierało zajęcia oparte na pracy projektowej. Warto by brało udział w dyskusjach i debatach.

– Lider przyszłości będzie musiał poradzić sobie z dużą ilością danych. Absolutnie nie chodzi o naukę pamięciową, jaka wciąż jest obecna w szkołach. W celu przechowywania informacji człowiek będzie miał do dyspozycji m.in. sztuczną inteligencję. Dla przywódcy najważniejsze stanie się łączenie różnych komunikatów i wyciąganie z nich wniosków. Dane w biznesie będą służyć nie tyle raportowaniu tego, co już się wydarzyło, ale przewidywaniu np. zagrożeń – stwierdza Izabela Bartnicka.

W związku z tym, warto uczyć dziecko samodzielnego poszukiwania odpowiedzi na własne pytania i odróżniania opinii od faktów. Oczywiście to nie wystarczy, aby odniosło sukces w dorosłym życiu. Jak twierdzi ekspert, z czasem coraz więcej osób będzie chciało wykonywać pracę zdalną z dowolnego miejsca na świecie i osobiście zarządzać swoim czasem. To będzie wymagało odnalezienia się w tzw. środowisku pracy poza nią, co oczywiście nie będzie łatwe. Osoby zarządzające zespołami będą musiały nauczyć się projektować współpracę rozproszonych specjalistów. I to okaże się dla nich sporym wyzwaniem.