Na Węgrzech nie doszło do jedenastej z rzędu obniżki stóp procentowych. Zgodnie z oczekiwaniami rynku pozostały one na niezmienionych poziomach, a podstawowa stopa procentowa wciąż wynosi 6,75 proc.
Jednak nie powinno to dziwić, bo inflacja spadła z poziomów ponad 25 proc. do obecnych 4,10 proc. r/r.
Warto przypomnieć, że we wrześniu poprzedniego roku wynosiła ona najwyższe w regionie 13,00 proc.
Węgrzy prawdopodobnie zrobili zatem przerwę w cyklu obniżek stóp. Mówienie o zakończeniu cyklu wydaje się przedwczesne.
Stopy obniżył już każdy bank centralny w Europie Środkowej, dokonał tego także Europejski Bank centralny, FED wydaje się następny w kolejce.
Narodowy Bank Polski ostatni raz obniżył stopy procentowe w październiku. Od tamtej pory konsekwentnie pozostaje przy swoim.
Wydaje się jednak, że jego retoryka może ulec zmianie wraz ze spadkiem globalnej inflacji i kolejnymi obniżkami stóp dokonywanymi przez inne banki centralne.
Szymon Gil, Doradca Inwestycyjny Michael / Ström Domu Maklerskiego