Widmo twardego Brexitu znowu ciąży na funcie

Andrzej Kiedrowicz Chief Operating Officer KOI Capital
Andrzej Kiedrowicz, Chief Operating Officer KOI Capital

Funt traci dziś do większości walut, osiągając najniższe poziomy do dolara od października ubiegłego roku, po weekendowych komentarzach premier Theresy May. W niedzielnym wywiadzie telewizyjnym dla Sky News, May stwierdziła, iż opuszczenie Unii Europejskiej będzie się opierać na „utrzymaniu odpowiednich relacji, a nie na utrzymaniu części członkostwa”.  Po raz kolejny zasygnalizowała ona też, że „cel kontroli imigracji jest czerwoną linią, której nie chce przekroczyć”. Oznacza to, że po Brexicie Wielka Brytania najprawdopodobniej straci dostęp do wspólnego unijnego rynku. May zapowiedziała również przedstawienie szczegółów strategii Brexitu w najbliższych tygodniach. Twardy Brexit może doprowadzić do dalszej przeceny funta a zarazem wspierać brytyjskich eksporterów. Może też wpłynąć na utrzymanie przez Bank Anglii stóp procentowych na niskim poziomie przez dłuższy okres czasu. Funt brytyjski traci obecnie ok. 1 proc. do dolara, handlując w pobliżu poziomu 1,2160, najniżej od ponad 2 miesięcy. Para EURGBP zyskuje 0,9 proc. handlując w pobliżu poziomu 0,8650, najwyżej od 2 miesięcy. Natomiast za funta należy zapłacić już tylko 5,06 zł, też najmniej od 2 miesięcy.

Europejskie indeksy akcyjne handlują dziś pod kreską, a motorem spadków jest sektor telekomunikacyjny i mieszkaniowy. Niemiecki DAX traci ok. 0,4 proc. i handluje w pobliżu poziomu 11550 punktów. Francuski CAC 40 traci ok. 0,7 proc. i handluje w pobliżu poziomu 4875 punktów. Z szeregu wyłamywał się rano brytyjski FTSE 100, zyskując 10 dzień z rzędu dzięki taniejącemu funtowi, wspierającemu mających silną reprezentację w indeksie eksporterów. Indeks ten zaliczył na otwarciu nowe historyczne maksimum na poziomie 7175 punktów, a obecnie handluje ok. 20 punktów niżej. WIG 20 zyskuje 0,3 proc., utrzymując się powyżej przebitego w piątek poziomu 2000 punktów.

Ropa naftowa WTI traci ok. 1,4 proc. handlując już poniżej poziomu 53 dolarów za baryłkę. Ropa nie potrafiła skutecznie przebić poziomu 54 dolarów za baryłkę po wiadomościach, że amerykańska produkcja ze złóż łupkowych wciąż rośnie. Również ropa Brent tanieje dziś 1,5 proc. i handluje poniżej poziomu 56 dolarów za baryłkę. Złoto zyskuje ok. 0,6 proc. i handluje już w pobliżu poziomu 1180 dolarów za uncję, po tym jak długie pozycje inwestycyjne w złocie wzrosły pierwszy raz od amerykańskich wyborów prezydenckich.

Andrzej Kiedrowicz
Chief Operating Officer
KOI Capital