Polska ma wielką szansę, aby aktywnie włączyć się w dzieło odbudowy Ukrainy po zakończonej wojnie. Mamy podobny sposób myślenia, mamy podobne charaktery. Ta zdolność do improwizacji – którą charakteryzuje się polski biznes – będzie bardzo pomocna na terenie Ukrainy w momencie, gdy do odbudowy dojdzie. Ale oczywiście do tego trzeba się przygotowywać i jest szalenie ważne, aby polski głos był słyszany przez wszystkich na naradach, w czasie wszelkich konferencji, które są poświęcone odbudowie Ukrainy. Ważne jest, żeby Polski Rząd był uznanym partnerem naszych europejskich i amerykańskich przyjaciół. Polska musi być stroną, która animuje do współpracy i jest w stanie pociągnąć za sobą biznes.
– W naszym interesie jako obywateli Polski, jako polskich przedsiębiorców jest przypominanie sobie samym – ale również Europie i światu – że tę wojnę trzeba jak najszybciej zakończyć. Zakończyć zwycięstwem Ukrainy. To jest permanentne działanie, które ma zapobiec zapomnieniu – powiedział serwisowi eNewsroom Wojciech Kostrzewa, prezes Polskiej Rady Biznesu. – To jest także apelowanie do świata, występowanie na konferencjach, w przekazach medialnych. Musimy przypominać o tym, że został naruszony pewien konsensus – przekonanie, że na terenie Europy już nie dojdzie do otwartej wojny. Nie dochodziło do niej przez 70 lat i Putin doprowadził do postawienia wielkiego znaku zapytania nad powojennym porządkiem, który zapewniał w Europie bardzo długi okres pokoju. Polska w tym procesie odgrywa kluczową rolę – a w przyszłości także po zakończeniu wojny nasz udział będzie ważny. Bez polskiego biznesu Ukraina nie będzie się mogła odbudować – ale polski biznes to jest za mało. Jak w każdym wielkim dziele odbudowy – udział Polski będzie potrzebował również wsparcia politycznego – i tego od dzisiejszego oraz od przyszłego rządu byśmy oczekiwali – apeluje Kostrzewa.