Najszybsze tempo wzrostu gospodarczego mamy już za sobą. Konsumpcja już nie będzie tak rosnąć, ale stanie się to z inflacją. Ten rok będzie jeszcze dobry, trudniejszy będzie następny rok.
– W IV kw. 2017 r. dynamika PKB była bliska 5 proc., ale w kolejnych kwartałach będzie w lekko spadkowym trendzie – mówi w rozmowie z MarketNews24 Krystian Jaworski, starszy ekonomista w Credit Agricole Bank Polska.
W ocenie analityków tego banku konsumpcja już nie będzie rosnąć zbyt szybko, ze względu na stagnację zatrudnienia, związaną z bardzo niskim bezrobociem. Pozytywne jest natomiast dla gospodarki, że będą rosnąć inwestycje. Przede wszystkim te publiczne, związane z finansowaniem z środków, które otrzymujemy z Unii Europejskiej. Rosnąć będzie inflacja.
O ile w 2017 r. wzrost PKB prawdopodobnie wyniósł 4,6 proc., to w tym roku ma to być wzrost o 4,3 proc.
– Większe spowolnienie gospodarki przyjdzie od 2019 r., gdy pogłębią się negatywne tendencje – mówi K.Jaworski.