Za oceanem bez zmian

Maciej Przygórzewski, główny analityk walutowy Currency One, operatora serwisów InternetowyKantor.pl i Walutomat
Maciej Przygórzewski, główny analityk walutowy Currency One, operatora serwisów InternetowyKantor.pl i Walutomat

Wczorajszy dzień mimo serii ważnych odczytów w sumie nie przyniósł nam żadnych nowych wiadomości. Otrzymaliśmy potwierdzenie sytuacji po obu stronach oceanu, co również stabilizuje euro względem dolara.

Dane z USA

Wczorajsze odczyty z USA wielu analityków interpretuje jako nadchodzące spowolnienie gospodarcze. Gorzej od oczekiwań wypadła bowiem zarówno sprzedaż detaliczna, jak i produkcja przemysłowa. Mowa o ujęciu miesięcznym, a nie rocznym. Dodatkowo dalej spada inflacja producencka, aczkolwiek ta nie osiągnęła w Stanach tak absurdalnych poziomów, jak w wielu krajach europejskich. Jest to typowe dla gospodarek, które ograniczają swoją aktywność. W USA przedsiębiorcy boją się spowolnienia gospodarczego. W rezultacie możemy mieć niedługo do czynienia z samospełniającą się przepowiednią.

Inflacja w strefie euro

Wczoraj poznaliśmy dane ze strefy euro o inflacji. Niespodzianek nie było. Zresztą dane te rzadko zaskakują, skoro sporą część odczytów cząstkowych znamy wcześniej. Inflacja konsumencka spadła z 10,1% zgodnie z oczekiwaniami do 9,2%. Z kolei inflacja bazowa wzrosła z 5% na 5,2%. Mamy zatem problem, który sami wyhodowaliśmy, późno podnosząc stopy procentowe. Wywołaliśmy sobie inflację bazową. Nie wynika ona z czynników zewnętrznych tylko naszej własnej polityki monetarnej i gospodarczej. Pytanie, jak długo będziemy teraz za to płacić utratą wartości zawartości naszych portfeli.

Publikacja beżowej księgi

Pod tą nazwą znajduje się publikacja, która trafia na rynki 2 tygodnie przed posiedzeniem Federalnego Komitetu Otwartego Rynku. Zawiera ona opis sytuacji i pozwala w pewien sposób przewidywać najbliższą decyzję w sprawie stóp procentowych. O tym, że wczorajsza publikacja nie była przełomowa, najlepiej świadczy fakt, że kontrakty na stopę procentową ledwo drgnęły. Dalej dominuje scenariusz podwyżki o 0,25%. Jest co prawda szansa na 0,50%, ale ma ona niecałe 5%, patrząc na wyceny. Sugeruje to, że należy się pożegnać z tym scenariuszem, jeżeli nie wydarzy się coś naprawdę przełomowego. Inwestorzy od kilku dni wykupują intensywnie obligacje, widząc, że stopy procentowe już zbytnio nie wzrosną.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:

12:00 – Turcja – decyzja w sprawie stóp procentowych,
13:30 – strefa euro – protokół z posiedzenia EBC,
14:30 – USA – wnioski o zasiłek dla bezrobotnych.

Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl i Walutomat