Bitcoin znów powyżej 50 000 USD. Złoty kolejny raz w odwrocie

Maciej Przygórzewski, główny analityk Walutomat i Internetowykantor.pl
Maciej Przygórzewski, główny analityk Walutomat i Internetowykantor.pl

Klimat na rynkach globalnych nie pomaga złotemu. W piątek doszły do tego słabsze dane z kraju, co spowodowało, że przekroczyli ponownie poziom 4,59 zł na euro.

Sprzedaż detaliczna spowalnia

Jeszcze w piątek zobaczyliśmy dane GUS na temat sprzedaży detalicznej w Polsce. Wynik 8,9% to teoretycznie przyzwoity wzrost w ujęciu rocznym. Problem w tym, że rok temu w trakcie pandemii wzrost był w lipcu zaledwie symboliczny. W rezultacie wynik ten należy w pewnym sensie skorygować o tamten niski przyrost. Dodatkowo analitycy oczekiwali wyższego wzrostu. Nie bez znaczenia dla rynku były też niższe od oczekiwań dane o produkcji budowlano-montażowej. Nie można się było zatem dziwić, że dane te były odebrane jako powód do osłabienie się złotego. W piątek euro przez chwilę podrożało, znalazło się tuż pod 4,60 zł, ale odbiło się w dół.

Bitcoin znów powyżej 50 000 USD

Najpopularniejsza kryptowaluta świata znów idzie w górę. Bitcoin przekroczył właśnie próg 50 000 dolarów, co jest ważnym poziomem psychologicznym. Co pchnęło wycenę w górę? Analitycy wskazują na dwa zjawiska. Z jednej strony dokupienie dużych kwot przez jedną z giełd, z drugiej uruchomienie w Wielkiej Brytanii portfeli kryptowalutowych przez PayPala. Biorąc jednak pod uwagę to, co się dzieje na świecie, to tylko pretekst. Realnym problemem jest połączenie rekordowo niskich stóp procentowych z wysoką inflacją. To właśnie dlatego popularne są wszelkiej maści inwestycje, nawet te wysokiego ryzyka. Nie może zatem dziwić, że w walce z inflacją wiele osób zwraca się ku kryptowalutom. To, że ich nie rozumieją, nie zmienia faktu, że efekt stadny powoduje, że te rosną.

Korekta w Kanadzie

Piątkowe dane na temat sprzedaży detalicznej w Kanadzie pokazują problem tamtejszego rynku motoryzacyjnego. Sprzedaż detaliczna okazała się o 0,2% niższa od oczekiwań, ale ten sam parametr bez sprzedaży samochodów okazał się o 0,1% wyższy od oczekiwań. Oznacza to, że analitycy mocno przecenili sprzedaż aut. Rynki walutowe przyjęły te dane jako korzystne dla dolara kanadyjskiego. Z drugiej strony dolar kanadyjski od tygodnia każdy dzień zamykał stratą względem swojego amerykańskiego kolegi, więc odbicie to równie dobrze można interpretować jako moment do realizacji zysków.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
15:45 – USA – indeks PMI dla przemysłu.

Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl