Złoty lekko słabszy

forex waluty

W czwartek złoty w relacji do euro osłabił się. Nominalnie kurs EURPLN wzrósł chwilowo do 4,16. Tym razem przecena złotego postępowała pomimo umacniającego się na świecie euro do dolara. Już podczas sesji europejskiej kurs EURUSD wzrósł do 1,245 a Amerykanie pchnęli go powyżej 1,252.

Pomimo jastrzębiego wydźwięku styczniowego posiedzenia Fed (po którym wg Fed Watch wzrosły oczekiwania na marcową podwyżkę stóp w USA), złoty istotnie nie traci jednak na wartości. Najwyraźniej opublikowane wczoraj z rana wyniki dla wskaźnika PMI aktywności polskiego przemysłu (choć lekko spadły w porównaniu z odczytem grudniowym, do 54,6 z 55) podtrzymały opinie inwestorów o silnie rozwijającej się naszej gospodarce. Analizując składowe indeksu wyraźnie w oczy rzuca się wskaźnik nowych zamówień, który w styczniu wzrósł do najwyższego poziomie od początku 2015 r. Dodatkowo nastąpił wyraźny wzrost wskaźnika cen produkcji PMI (komponent wzrósł do najwyższego poziomu od lutego 2011 r.), co może wskazywać, że ostatni wzrost kosztów pracy zaczyna oddziaływać na ceny producentów. Ponadto, NBP w opublikowanym raporcie nt. koniunktury w sektorze przedsiębiorstw, pokazał, że większość ankietowanych firm wskazała w IV kw. 2017 r. na poprawę bieżącej sytuacji ekonomicznej (szczególnie z obszaru budownictwa oraz energetyki i górnictwa). Dodatkowo biorąc pod uwagę prognozy popytu oraz produkcji widać, że pozytywne tendencje w zakresie popytu i sprzedaży będą kontynuowane również w I kw. 2018 r.

Utrzymujące się dobre wyniki polskiej gospodarki ograniczają więc potencjalnie możliwą skalę przeceny naszej waluty. Z drugiej strony nadal mocno gołębia RPP (nie tylko na tle Fedu, ale też banku centralnego Czech, który podwyższył w czwartek główną stopę procentową o 25 pb do poziomu 0,75%) nie pozwala złotemu na silniejsze ruchy wzrostowe. Z opublikowanego w czwartek protokołu ze styczniowego jej posiedzenia wynikało bowiem, że większość członków Rady nie widzi potrzeby podnoszenia stóp w horyzoncie kilku najbliższych kwartałach, a więc prawdopodobnie w całym 2018 roku. W ocenie większości członków RPP rynek pracy, który nabiera wyraźnej dynamiki, jak dotąd nie generuje istotnej presji inflacyjnej. W ich ocenie inflacja będzie więc utrzymywać się poniżej 2,5% celu NBP w 2018 roku. Ponadto w opublikowanym protokole zwrócono uwagę na konieczność uwzględnienia warunków monetarnych w najbliższym otoczeniu polskiej gospodarki, w tym prawdopodobnie nadal ujemnego poziomu stóp w strefie euro, które dodatkowo będą przemawiać za utrzymaniem na niezmienionym poziomie obecnego poziomu kosztu pieniądza w NBP w kolejnych kwartałach.

W najbliższych dniach zloty nadal więc pozostawać powinien pod presją podaży. W piątek w USA opublikowany zostanie raport dot. nowych miejsce pracy w sektorze poza rolnictwem, który zapewne potwierdzi pozytywne tendencje na amerykańskim rynku pracy (podobnie jak prezentowany kilka dni wcześniej raport ADP), swym wydźwiękiem wspierając kolejne podwyżki stóp w USA. Z kolei w przyszłym tygodniu posiedzenie decyzyjne zaplanowane ma RPP, po której trudno jest oczekiwać innych akcentów niż gołębich.Złoty lekko słabszy

Autor: Joanna Bachert, PKO Bank Polski