Akcjonariat spółdzielczy i pracowniczy korzystny dla firm, pracowników i gospodarki

W Polsce sytuacja pracownika względem pracodawcy jest bardzo słaba. W tej sytuacji, kiedy jest on słaby strukturalnie, wszelkie pomysły jak wzmocnić jego pozycję negocjacyjną i gospodarczą są zasadne i należy się nad nimi zastanowić. Jednym z nich jest rodzaj dopuszczenia pracownika do własności przedsiębiorstwa, jak i do zarządzania nim.

– Istnieją dwa modele takiego rozwiązania – akcjonariat pracowniczy i spółdzielczy. Pierwszy jest bardziej dopasowany do rzeczywistości kapitalistycznej. Drugi zakłada, że będzie to rodzaj wspólnej własności. Obydwa są ciekawe, ale jak na razie nierozpowszechnione w Polsce. Warto jednak iść w tym kierunku i obalać mity związane z barierami – politycznymi, mentalnymi i prawnymi – powiedział serwisowi eNewsroom, Rafał Woś publicysta tygodnika Polityka – Chodzi o przesądy na temat powyższych modeli oraz brak świadomość elit opiniotwórczych, politycznych, ekonomicznych, że są one sensowne. Z tego też wynikają rozwiązania prawne, kształtowane w Polsce w ciągu w ostatnich kilkudziesięciu lat. Obecnie nie promują one udziału pracowniczego we własności przedsiębiorstwa i zarządzaniu nim, a raczej się do niego zniechęcają. Jeżeli założymy na poziomie politycznym, że jednak warto rozwijać te modele, należałoby wprowadzać pewne udogodnienia. Najbardziej podstawowym są ulgi podatkowe dla przedsiębiorstw dopuszczających pracowników do współdecydowania o losach firmy. Racjonalizacją tego kroku mógłby być fakt, że takie firmy lepiej radzą sobie podczas kryzysów. To zaś pozwala stworzyć odporną na nie gospodarkę – ocenił Woś.