Zarządzanie produktem nie jest łatwym zadaniem, zwłaszcza w tak szybko zmieniającym się świecie. Szczególnie jeżeli chodzi o branże cyfrową, która z każdym rokiem zaskakuje nas czymś nowym. W zarządzaniu produktem potrzeba intuicji, która wyjdzie naprzeciw potrzebom oraz dostarczy uniwersalne rozwiązanie. Na co należy uważać chcąc osiągnąć sukces w działaniu?
-
Spis treści:
Leap of faith
W wielu przypadkach zdarza się tak, że ktoś tworzy pomysł, zatrudnia pracowników, wydaje w ciągu miesiąca kilkanaście tysięcy złotych na jego rozwój. W miarę działający produkt zostaje wypuszczony na rynek, ale po jakimś czasie okazuje się, że nie przeszedł pozytywnie pierwszych testów użytkowników.
Menadżer produktu stara się dostosować produkt oraz dostarczyć jego ostatnią, ulepszoną wersję. W tym celu zatrudnia sprzedawcę lub marketingowca, jednak i to rozwiązanie zawodzi. Takie sytuacje bardzo często można spotkać w startupach, które nie są w stanie precyzyjnie określić poziomu swojego rozwoju. Dodatkowo, często bywa tak, że tworzenie produktu nie jest poprzedzone rozmowami z klientami, brakuje testów i dokładnej ich analizy.
-
Słuchaj klientów
Podstawą działania firmy jest model zorientowany na klienta. Należy na bieżąco rozwiązywać ich problemy oraz słuchać, co mają do powiedzenia na temat produktu. Menadżer produktu zbiera zaś wnioski, sporządza listę i zaczyna pracę nad jego udoskonaleniem. Z drugiej strony, należy mieć zawsze złoty środek i być dla klienta doradcą oraz ekspertem w swojej dziedzinie, który mówiąc krótko, sprowadzi go na ziemię. Bardzo często dochodzi do sytuacji, że klient ma zbyt idealistyczne podejście do produktu lub usługi, dlatego potrzebuje przewodnika, który ukierunkuje jego pomysł oraz pomoże w jego realizacji.
-
Ślepe kopiowanie konkurencji
Można, a wręcz należy przeanalizować działania konkurencji, by na ich podstawie określić własne mocne i słabe strony. Niektóre rynki tak właśnie działają, tworzą produkt w oparciu o już istniejące rozwiązania. W wielu przypadkach firmy wprowadzają rozwiązanie na rynek, ale nie mają już budżetu na jego ekspansję. Nawet jeżeli posiada on pewną liczbę użytkowników, to powstaje pytanie jak zdobyć kolejnych i w jaki sposób rozwijać produkt dalej. W takich przypadkach firmy posiłkują się na działaniach konkurencji. Jednak ważne jest, aby zrozumieć w czym konkurencja jest lepsza i co tak naprawdę działa w ich przypadku. Bowiem może dojść do sytuacji, w której firma może kopiować błędy, a nie osiągnięcia.
-
Źle przeprowadzone badania
Analiza badań jest podstawowym narzędziem szukania odpowiedzi na pytania: jaki rodzaj produktu stworzyć oraz jakie problemy rozwiązać. Wiodącą formą badań są ankiety, jednak ich podstawowym problemem jest to, że zaczynają one zmieniać proces poszukiwania problemu w wybór jednego, uniwersalnego rozwiązania. Ankiety są badaniem ilościowym, które działają dobrze na duże grupy osób, mające tylko statystycznie potwierdzić lub zaprzeczyć danej kwestii. Przed rozpoczęciem badań ankietowych trzeba zrozumieć o co należy pytać, dlatego konieczne jest przeprowadzenie wstępnych badań jakościowych, które często sprowadzają się do formy wywiadu.
Kolejnym problemem, który pojawia się w kwestii badań to określenie grup fokusowych. Dzięki temu można usłyszeć opinie konkretnych osób, a nawet ich reakcje na opinie innych. Należy jednak podejść do tego krytycznie, bowiem może dojść do sytuacji groupthink – badający nie chcą wyrażać swoich osobistych doświadczeń i zgadzają się z opinią osoby, która jest dominująca w grupie, choć sami myślą inaczej. Innym problemem grup fokusowych jest to, że nie można zgłębić doświadczeń, problemów i myśli danej osoby, a to jest często najcenniejsze w badaniach na etapie znalezienia problemu, który należy rozwiązać.
-
Brak wymiernych korzyści
Takie błędy są najbardziej widoczne na landing page’ach oraz podczas prezentacji produktów. Menadżer jest zachwycony technologią czy interfejsem i sprzedaje go klientowi w postaci ogólnych stwierdzeń, jak np. nowy interfejs czy twórca raportów. Okazuje się, że klienci w takich hasłach nie widzą konkretnych korzyści, jakie oferuje im produkt i dlaczego miałby być w ogóle interesując z perspektywy ich firmy.
-
Biznesplan to fakty
Tradycyjna definicja biznesplanu określa go jako ideę, która mówi że warto z góry obliczać dochody oraz wydatki produktu i o ile jest to możliwe, to powinno się to odbywać co miesiąc. Z drugiej strony dotyczy to typowej, powtarzalnej produkcji już istniejących produktów. Przy tworzeniu nowego cyfrowego produktu czy usługi, te liczby niestety nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Szczególnie jeśli mowa o rynku cyfrowym, który wciąż się zmienia i ciężko jest go jednoznacznie oszacować.
-
Mierz siły na zamiary
Osoby, które zaczynały swoje kariery oraz rozwijały się w środowisku korporacyjnym, w momencie gdy przechodzą do kontekstu rynkowego nierzadko próbują stworzyć pierwszą, idealną wersję produktu z duża liczbą funkcji. Kryje się w tym niemożliwość skupienia uwagi na jego wartości oraz odkryciu. Do tego często dochodzi problem, by zamiast wydać prototyp produktu na rynek, menadżer stara się doprowadzić do perfekcji pewne funkcje czy sam system. Z tego powodu dochodzi do stałych opóźnień jego uruchomienia. Dodatkowo, możliwym powodem takiego zachowania może być lęk przed błędem i porażką. Jest to o tyle istotne, że środowisku przedsiębiorców takie sytuacje blokują dalsze możliwości zarządzania efektywnie produktem.
Kluczowym elementem dla wzrostu każdej organizacji jest lepsza koordynacja i komunikacja między menadżerem produktu a innymi obszarami w biznesie. Im sprawniejszy będzie przepływ informacji, tym wyraźniejsza będzie ścieżka do wzrostu. W momencie gdy wszystkie obszary organizacji zaczynają się komunikować, to produkty zaczynają osiągać nowe poziomy doskonałości, co dowodzi o ich dobrym zarządzaniu.
Autor: Andrzej Goleta, Digital Marketing Manager sieci reklamowej Adexon