Koronawirus przyniósł zmiany w globalnych nawykach żywieniowych. Ponieważ trudniejszy był dostęp do restauracji, wiele osób zastąpiło tradycyjne posiłki przekąskami. Jak pokazują dane z badania firmy Mondelez, 85 proc. konsumentów na świecie zjada codziennie jedną przekąskę w celu zaspokojenia głodu i jedną dla przyjemności. W Polsce rynek przekąsek także rósł w czasie pandemii, jednak wolniej niż przed jej wybuchem.
Wzrost popularności przekąsek jest związany ze zmianami pokoleniowymi. Przedstawiciele generacji Z (urodzeni po 1997 roku) częściej niż poprzednie pokolenia sięgają po przekąski w celu łagodzenia lęku czy nudy. Dla millenialsów (urodzeni 1981-1996) najważniejszym powodem sięgania po przekąski jest zaspokojenie swoich potrzeb żywieniowych. Zaś dla pokolenia X (urodzeni 1965-1980) najważniejsza jest wygoda. Aż 75 proc. osób z pokolenia Z deklaruje, że ostatnio zmieniło co najmniej jeden pełny posiłek na przekąskę, podczas gdy w całej populacji jest to 62 proc. To pokazuje, że w najbliższym czasie ten trend będzie się umacniać.
Sam rynek pozostaje zróżnicowany. Najważniejszym jego elementem w USA pozostają słone przekąski, których całkowita sprzedaż wzrosła w 2021 o 5,1 proc. r/r osiągając 23,9 miliarda dolarów. Rynek jest zdominowany przez chipsy ziemniaczane ze sprzedażą 6,7 miliarda dolarów i chipsy typu nachos ze sprzedażą 5,2 miliarda dolarów, kolejne miejsca w sprzedaży zajmują przekąski serowe – 2,3 miliarda dolarów, gotowe do spożycia popcorny i precle – 1,2 miliarda dolarów. Przewiduje się, że popyt na słone przekąski w USA wzrośnie do 2025 roku o 1,5 proc.
Konsumenci poszukują także zdrowszych przekąsek. W Polsce (według badania firmy NielsenIQ) konsumenci wśród najpopularniejszych przekąsek wskazują na owoce i warzywa (73 proc. odpowiedzi) i dopiero później na słodycze (52 proc. odpowiedzi). Jednak sprzedaż pokazuje odwrotną tendencję i aż 72 proc. sprzedaży w Polsce stanowią słodkie przekąski. Jednak zmiana trendu następuje i popularność zyskują zdrowsze wersje produktów np. suszone owoce zamiast chipsów.
Dane dotyczące wzrostu popularności przekąsek potwierdzają też wyniki finansowe Mondelez International za IV kwartał 2021 roku. Ten amerykański koncern notowany na NASDAQ, posiada w Polsce fabryki oraz sprzedaje swoje produkty m.in. pod markami Milka, Oreo, Delicje, San i Petitki. Sprzedaż firmy wzrosła w IV kwartale o 5,4 proc. wobec konsensusu analityków na poziomie 3,9 proc. Chociaż sprzedaż spadła o 0,3 proc. w Ameryce Północnej, wynik został zrównoważony przez dobre wyniki w Ameryce Łacińskiej (+19,7 proc.), Europie (+6,5 proc.) oraz Afryce, na Bliskim Wschodzie i w Azji (+5,8 proc.). Inflacja, wyższe koszty transportu i wyższe ceny surowców wpłynęły na spadek przeciętnej marży do 38,7 proc. Nie ma jednak wątpliwości, że okres wysokiej inflacji to czas, gdy firmy mogą w znacznie łatwiejszy sposób podnosić ceny bez obawy o reakcję konsumentów. Nie inaczej zrobił Mondelez, który podnosząc ceny skompensował sobie cześć rosnących kosztów produkcji. Cena jednej akcji Mondelez kosztuje obecnie 65 dolarów, czyli o około 18 proc. więcej niż na koniec 2019 roku.
Branża przekąsek, spożywcza (i całe FMCG) ma przed sobą dość dobre perspektywy. Choć jak pokazują dane o sprzedaży Mondelez, najwyższe możliwości rozwoju są na rynkach poza USA. Obecnie największym wyzwaniem dla firm pozostaje wzrost kosztów pracy i surowców. Kompensowane jest to jednak przez wysokie marże, które można znacznie swobodnej podnosić w erze wysokiej inflacji. Inwestycja w branżę spożywczą, podobnie jak inwestycje w inne sektory, powinna mieć obecnie charakter selektywny, warto wybierać firmy o najlepszych perspektywach wzrostu i najlepszej kondycji. Przy rosnących stopach procentowych obciążeniem może być zwiększony poziom długu, zaletą zaś organiczny wzrost z wypracowanego zysku. Aby zyskać dywersyfikację na tym rynku, można sięgnąć po Portfel Tematyczny eToro @FoodDrink, który zawiera wybrane spółki z branży spożywczej. Jeśli interesują cię innowacje w branży i żywność przyszłości to warto zwrócić uwagę na portfel @FoodTech.
Paweł Majtkowski, analityk eToro na polskim rynku