Ceny rosną o „zaledwie” 17,2%

Maciej Przygórzewski, główny analityk walutowy Currency One, operatora serwisów InternetowyKantor.pl i Walutomat
Maciej Przygórzewski, główny analityk walutowy Currency One, operatora serwisów InternetowyKantor.pl i Walutomat

Wzrost cen w Polsce owszem jest bardzo wysoki, ale analitycy spodziewali się, że będzie jeszcze wyższy. Ceny spadają za to na Wyspach Brytyjskich. W tle brak regulacji pozwala odbić się w górę kryptowalutom.

Inflacja rośnie, ale wolniej od oczekiwań

Nasz polski płaskowyż inflacyjny jest wyjątkowo pofałdowany. W styczniu wskaźnik wzrostu cen przyspieszył z 16,6% na 17,2%. Biorąc pod uwagę oczekiwania na poziomie 17,6% to i tak nieźle wyszło. Co ciekawe, rynek uznał, że niższa od oczekiwań inflacja to informacja dobra dla polskiej waluty. Logika stojąca za tym wnioskiem jest dość prosta. Rada Polityki Pieniężnej i tak nie weźmie tych danych pod uwagę na kolejnych posiedzeniach a mniejszy wzrost cen to lepsza informacja dla gospodarki. Problemem może się okazać odczyt za luty. W lutym zeszłego roku zaczęły działać tarcze antyinflacyjne, więc punkt odniesienia dla dużego wzrostu jest bardzo korzystny. Straszenie jednak 20% inflacją wydaje się nadużyciem.

Ceny w Wielkiej Brytanii

Wczoraj poznaliśmy również ważny odczyt z Wysp Brytyjskich. Inflacja konsumencka spowolnił do 10,1%. To wynik o 0,4% niższy niż miesiąc temu i 0,2% niższy od oczekiwań. To, co jest jednak najważniejsze, to spadek cen w ujęciu miesięcznym oraz spadek inflacji bazowej z 6,3% na 5,8%. Pokazuje to stabilizację sytuacji. W rezultacie wczoraj byliśmy świadkami przeceny funta z okolic 5,41 zł na 5,36 zł. Waluta traciła, gdyż po tych odczytach inwestorzy przestali wierzyć w dalsze silne podwyżki stóp procentowych przez Bank Anglii. Skoro nie będzie wyższych stóp procentowych to perspektywy stóp zwrotu z instrumentów i niskim ryzyku spadają, a kapitał szuka lepszych miejsc do inwestowania.

Mniej regulacji to kryptowaluty w górę

Wczoraj w górę wyraźnie szedł rynek kryptowalut. Większość analityków w swoich komentarza łączy ten wzrost z odsunięciem regulowania tego rynku za oceanem. Wzrost o 10% w tak krótkim czasie nie jest niczym standardowym nawet na tak zmiennym rynku, jak kryptowaluty. Należy jednak pamiętać, że próby regulowania tych aktywów mogą powrócić. Biorąc pod uwagę fakt, jak regulowany jest rynek finansowy, nie można zakładać, że standardy te nie będą przekładane na kryptoaktywa. Każda taka regulacja na istotnym rynku, a takim oczywiście jest USA, będzie ciągnęła za sobą ryzyko wyprzedaży.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:

14:00 – strefa euro – publiczne wystąpienie szefa Bundesbanku,
14:30 – USA – wnioski o zasiłek dla bezrobotnych.

Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl i Walutomat