Chwila oddechu złotego, FED umacnia dolara

Maciej Przygórzewski, główny analityk Walutomat i Internetowykantor.pl
Maciej Przygórzewski, główny analityk Walutomat i Internetowykantor.pl

Po wielu dniach wyraźnej przeceny wreszcie mamy moment oddechu na polskiej walucie. Nie znaczy to wcale, że złoty jest mocny, po prostu jest mniej słaby niż był jeszcze, chociażby wczoraj.

Bezrobocie w Polsce

Poznaliśmy dzisiaj stopę bezrobocia wynoszącą 5,8%. Jest to wynik zgodny z oczekiwaniami. To pierwszy miesiąc od marca, kiedy bezrobocie w Polsce nie spada. Powodem jest kończenie się prac sezonowych. Pozostały jeszcze jesienne prace w rolnictwie, ale branża turystyczna zatrudnia jednak więcej osób. W rezultacie można spodziewać się, że to będzie najniższy wynik w tym roku. Do teraz pandemia kosztowała wzrost bezrobocia o 0,8%. Złoty reagował korzystnie, ale biorąc pod uwagę, jakie dane opublikowano równolegle z bezrobociem, nie można przypisywać tego tylko temu czynnikowi.

Indeksy koniunktury z Europy

Dzisiaj o 10:00 poznaliśmy wyniki odczytów PMI dla strefy euro. Opublikowane wcześniej dane zarówno z Francji jak również z Niemiec wskazywały, że odczyt będzie słabszy od oczekiwań. Analitycy przewidywali i tak spadki, ale nie tak silne jak te, które mieliśmy. Wyniki bez kontekstu są generalnie dobre, menedżerowie nadal w ankietach przewidują wzrosty, po prostu słabsze niż wcześniej. Istotne jest jednak to, że inwestorzy wykorzystali te dane jako pretekst do zrealizowania przynajmniej części zysków z ostatniego osłabienia złotego. Po tych danych w ciągu godziny euro, które przed publikacją kosztowało 4,62 zł, teraz kosztuje 4,60 zł.

Federalny komitet otwartego rynku umacnia dolara

Wczorajsze posiedzenie amerykańskiego odpowiednika naszej rodzimej Rady Polityki Pieniężnej przyniosło kilka niespodzianek. Brak zmian stóp procentowych był oczywisty i tu nie można mówić o zaskoczeniu. Potwierdzono jednak możliwość ograniczenia programu skupu aktywów, co jest potencjalnie bardzo złą wiadomością dla giełdy, gdzie trafia spora część z drukowanych pieniędzy. Dla rynków walutowych istotniejsze są jednak informacje, że podwyżki stóp procentowych mogą nadejść szybciej niż dotychczas sądzono. Patrząc na poziom inflacji oraz inne dane makroekonomiczne wiadomość ta nie powinna dziwić, a jednak długotrwała narracja o przejściowości inflacji zrobiła swoje. Po tych danych dolar był wczoraj najdroższy względem euro od połowy sierpnia.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:

14:30 – USA – wnioski o zasiłek dla bezrobotnych,
15:45 – USA – indeks PMI dla przemysłu.

Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl