Jak wynika z badania ADP „People at Work 2021: A Global Workforce View” pandemia COVID-19 istotnie odbiła się na sytuacji zawodowej najmłodszych zatrudnionych. 28 proc. polskich pracowników w wieku 18-24 lata straciło pracę lub musiało skorzystać z bezpłatnego urlopu, a 22 proc. z nich obniżono pensję. Z kolei 56 proc. młodych Polaków obawia się, że w przyszłości trudno będzie im znaleźć zatrudnienie.
Jednym ze skutków pandemii COVID-19 było przyspieszenie digitalizacji i wdrażania nowych procesów w firmach – w tym pracy zdalnej. Młodzi ludzie, dobrze odnajdujący się w nowych technologiach, łatwo przystosowali się do dynamicznych zmian, co często próbowali wykorzystać ich pracodawcy, zlecając im nowe zadania. W momencie zmiany, a także
w czasie braków kadrowych spowodowanych pandemią koronawirusa, na wielu najmłodszych pracowników zostały nałożone nowe obowiązki. Z raportu „People at Work 2021: A Global Workforce View” wynika, że aż 41 proc. pracowników młodego pokolenia w trakcie pandemii COVID-19 musiało wziąć na siebie dodatkowe zadania, a 21 proc. wyznaczono nową rolę w firmie. Niestety, zaledwie połowa polskich pracowników w przedziale 18-24 twierdzi, że została dobrze przygotowana do roli, którą objęli. Tylko w przypadku 32 proc. ankietowanych pracodawcy zapewnili dodatkowe szkolenia, podwyżkę wynagrodzenia otrzymało natomiast tylko 37 proc. z nich.
– Zmieniająca się dynamicznie rzeczywistość na rynku pracy sprawiła, że przedsiębiorcy podejmowali równie szybko strategiczne decyzje dotyczące swojego biznesu. Wierząc w szybszą adaptację do zmian nie bali się przekazywać nowych zadań osobom młodym, dopiero rozpoczynającym swoją karierę. Pracownicy pokolenia Z chętnie przyjmowali dodatkowe obowiązki, co jednak – jak się okazuje – rzutowało na ich kondycję psychiczną. Co czwarty ankietowany przyznaje, że jednym z najważniejszych wyzwań, które napotkali
w trakcie pandemii był stres związany z pracą – mówi Anna Barbachowska, szefowa pionu zarządzania zasobami ludzkimi w ADP Polska.
Młody powiew niezależności
Co istotne, pandemia COVID-19 nie przełożyła się na chęć pozostania pracowników w swoim dotychczasowym miejscu pracy. Z badania przeprowadzonego przez firmę ADP „People at Work 2021: A Global Workforce View” wynika, że zaledwie 9 proc. Polaków z tzw. pokolenia Z wyraża chęć pozostania w obecnej organizacji od 5 do 10 lat. Co trzeci ankietowany w tym przedziale wiekowym przyznaje, że nie wiąże ze swoim obecnym pracodawcą dłuższej przyszłości niż rok lub dwa lata. Podobne tendencje obserwowane są na świecie, gdzie jeden na czterech zatrudnionych w wieku 18-24 lata planuje przyszłość w obecnej firmie na maksymalnie kolejne dwa lata, 12 proc. natomiast ma zamiar pozostać w swojej organizacji od 5 do 10 lat.
Ciemne barwy przyszłości
Trwająca od ponad roku pandemia sprawiła, że wiele młodych osób – często – z dnia na dzień pozostało bez zatrudnienia. Według danych z raportu ADP, 6 proc. pracowników pokolenia Z otwarcie przyznaje, że straciło pracę, natomiast 16 proc., że zostało zmuszonych do wzięcia bezpłatnego urlopu, w wyniku czego ich sytuacja życiowa i zawodowa uległy pogorszeniu. Co ciekawe 5 proc. z nich zostało także zwolnionych czasowo, z możliwością późniejszej pracy u tego samego pracodawcy. Ponadto, ponad połowa ankietowanych (56 proc.) Polaków w wieku 18-24 w badaniu ADP wyraziła obawy, że ciężko będzie im znaleźć pracę po pandemii – jest to wynik o blisko 10 p.p. wyższy od średniej z 17 krajów (47 proc.). Nie są to jedyne obawy, które dotykają pracowników pokolenia Z. Co drugi młody Polak przyznaje, że w ciągu najbliższych 3 lat spodziewa się negatywnych skutków pandemii COVID-19 związanych z bezpieczeństwem finansowym.
– Z danych Ministerstwa Pracy, Rozwoju i Technologii wynika, że stopa bezrobocia rejestrowanego w Polsce od początku tego roku utrzymuje się na poziomie 6,4-6,5 proc. Co więcej, Polska jako jeden z trzech krajów w Unii Europejskiej w 2020 roku odnotowała wzrost zatrudnienia. Nie oznacza to jednak, że sytuacja na rynku pracy dla młodych pracowników jest dobra. W ciągu ostatniego roku stopa tzw. bezrobocia młodych (osób do 25 r.ż.) wzrosła z 9,6 proc. do 14,8 proc. Oznacza to, że pokolenie Z, jest jednym z tych, które najbardziej odczuło zawodowe skutki pandemii i będzie odczuwać je przez najbliższe kilka lat – dodaje Barbachowska.